Prolog

40 5 5
                                    

Dzień jak co dzień.

Nie różnił się niczym od innych dni, naprawdę. Wróciłam właśnie ze szkoły i rzuciłam plecak pod drzwiami, które zamknęłam za sobą na klucz.
Ten dzień, podobnie jak każdy inny, był strasznie ciężki, chociaż... Chyba mogło być gorzej. Poszłam do salonu, gdzie czekał na mnie pewien blondyn. Bumblebee, mój „wujek", a raczej przyjaciel, który się mną zajmował, ponieważ jako osoba niepełnoletnia (nie-dorosła) nie jestem wystarczająco dorosła na samodzielność. Choć według niektórych lasek z mojej klasy wszystkie osoby w ich (czyli też moim) wieku są już wystarczająco dorosłe na uprawianie seksu.

Czy tylko dla mnie coś jest tu zdecydowanie nie tak?

Usiadłam na kanapie koło niebieskookiego blondyna, zamknęłam oczy po czym zaczęłam rozmyślać, poczułam, że mój opiekun mnie delikatnie przytula, zaczęłam zastanawiać się jak on mnie tak dobrze zna. Czy on to wyczytuje z mojej twarzy, czego potrzebuje, i kiedy potrzebuje? Wydawał się mnie tak dobrze znać już gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy.

Być może mówił prawdę gdy mówił że to tyko intuicja, która nigdy go nie zawodzi?

Ja nie jestem w stanie stwierdzić. Po prostu wtuliłam się w niego, chcąc zapomnieć o tym co się działo w szkole. Kilka tapet jak zwykle nie mogło się ode mnie po prostu odczepić, plus ten chłopak ze szkoły wojskowej. Nienawidzę go, zachowuje się jak pan świata, i mi dokucza, twierdząc że próbuje go skopiować bo niby się mi podoba, bzdura. Nie moja wina że jesteśmy bardzo podobni. Jak bardzo bym chciała żeby w końcu ich potrącił samochód czy coś.

Usłyszałam dziwne huki za oknem, podobnie jak wujek poderwałam się z kanapy.

To nie mogło być spokojne popołudnie.

Moja historia [•Transformers FF•]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz