Rozdział 1

77 3 2
                                    

wstałam rano i zobaczyłam na zegarku godzinę 8:15. Lekcje mi się zaczynały o 8:40 "o matko matko nie zdążę!!1!" pomyślałam. Wstałam z łóżka i w pośpiechu zrobiłam sobie mesibana. Wybrałam pierwsze lepsze ubrania. Wyglądały tak: 

Wybiegłam z pośpiechu, że prawie wywaliłam się na schodach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wybiegłam z pośpiechu, że prawie wywaliłam się na schodach. Krzyknęłam do wuja że idę do szkoły a on na to "ok". Przy okazji skoczyłam do strabaksa i kupiłam se moją ulubioną kawę lattę machiato z podwójnym lodem na orzeźwienie. Gdy kawa dotarła do moich kubków smakowych poczułam przyjemne zimno i orzeźwienie. Do szkoły doszłam cała spocona i zdyszana. Trochę głupio bo było dużo złych przystojniaków (badboys4life) no ale trudno nie muszę domagać się stałego zainteresowania płci przeciwnej. Matka zawsze powtarzała, że seks tylko po ślubie. Weszłam do klasy i usiadłam na jakimś miejscu z tyłu. Idealnie w tym momencie zadzwonił dzwonek. Przed drzwi wszedł mój nauczyciel. "Bardzo seksi jak na nauczyciela przyrody " pomyślałam, ale ojciec zawsze powtarzał, że nie można wyrywać starych facetów. Westchnęłam z żalem i pogrążyłam się w myślach. Wtedy ponownie otworzyły się drzwi i ujrzałam JEGO. Był wysoki, brunet o niebieskich jak pochmurne niebo oczach. Wyglądał tak:

Zrobiło mi się gorąco

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zrobiło mi się gorąco. Czułam że mam chrapkę na jego malinowe pełne usta. Spod jego białej koszulki można było zobaczyć wyraźnie wyrysowane mięśnie. Uśmiechnął się do mnie zalotnie. Poczułam że się rumienie, ale nie chciałam po sobie tego poznać. Nie chciałam być jak inne dzieweczki z tej szkoły więc szybko odwróciłam wzrok. Po chwili zauważyłam że miejsce obok mnie zostało zajęte przez owego pięknego młodzieńca.

 -Jak masz na imię mała?-Chyba jesteś tu nowa bo od razu bym cię tu zauważył

 -Jestem Peppa- zachrumknęłam zalotnie. Zobaczyłam jak chłopakowi podnoszą się kąciki ust. zaśmiał się cicho i zaczął kręcić w palcach długopis. Pomyślałam że te same palce idealnie prezentowałyby się na moich piersiach, ale nie nie nie, nie mogę być taka łatwa. Nie jestem w końcu jak inne dziewczyny. Zauważyłam kącikiem oka, że przystojny kawaler nie mógł przestać mi się przyglądać. Poczułam zażenowanie. Dokładnie w tym samym momencie nauczyciel poprosił o odpowiedź na zadane pytanie. Nie wiedziałam co się dzieje. Ten chłopak sprawił, że poczułam się zdezorientowana. Nie miałam pojęcia jakie było pytanie i już na pewno nie znałam na nie odpowiedzi. 

-Mógłby pan powtórzyć?- zapytałam. 

-Nie, nie będę powtarzać. Jesteś tu nowa a i tak nie słuchasz. Siadaj i nie wstawaj 

-Ok-odpowiedziałam. 

***

szkolna stołówka 

Po kilku lekcjach mój żołądek poczuł rozpaczliwą pustkę. Na szczęście były klopsy na obiad, więc popędziłam na szkolną stołówkę. Zobaczyłam długą kolejkę do jedzenia więc grzecznie stanęłam na końcu. Popatrzyłam na stół, który przykuł moją uwagę. Zobaczyłam tego przystojniaka z przyrki. Szybko odwróciłam wzrok zażenowana. Nie chciałam być taka łatwa. Wiedziałam że moim jedynym celem teraz było zdobycie klopsów. Nie mogłam się rozpraszać jakimiś kawalerami do wzięcia. Nie byłam pewna czy owy młodzieniec był do wzięcia, więc wyciągnęłam mojego ajfona 6 i weszłam na Facebooka. Zdałam sobie sprawę że nie zapytałam go o imię. Zanim się obejrzałam moje klopsy już na mnie czekały. Wzięłam je i poszłam do stolika w kącie. Nagle zobaczyłam że jakaś blondyna się do mnie dosiadła. Wyglądała tak: 

-Heej, jestem Dżesyka, ale mów mi Dżess

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Heej, jestem Dżesyka, ale mów mi Dżess. Słyszałam że jesteś tu nowa

 -Jestem, a co?-bałam się, że przyszła tylko po to żeby zabrać mi klopsy.

-Hahahajahahaha, luzuj stringi stara, ja nie po klopsy. 

Trochę mi ulżyło. Poczułam że gulka w gardle się odetkała 

 -Ja przyszłam ci tylko powiedzieć, że największy przystojniak w szkole się patrzy i do ciebie ślini. No patrz- wskazała na typa z przyrki. 

 -Na mnie? Ja jestem tylko zwykłą dziewką spod rzeczki- powiedziałam, ale wiedziałam że nie jestem taka jak wszystkie. Nim się obejrzałam typo podszedł do mojego stolika. Uśmiechnął się zalotnie i próbował mi zajebać mojego klopsa. Mimo jego seksapilu musiałam zareagować. 

-Odpierdol się on moich klopsów!!11!1- krzyknęłam uderzając go w twarz. Gdy na niego znowu spojrzałam zobaczyłam że rozdarłam mu moimi tipsami łuk brwiowy i malinowe usta. Jego dziura w wardze była taka seksi że nie mogłam się opanować. Ledwo przezwycieżyłam moją słabość do złych przystojniaków. W tym momencie nadbiegła dyrka. Zaklnęłam w myślach. 

 -A co tu się wyrabia?- zapytała. -Oboje zostajecie po lekcjach i szorujecie podłogi i szkolne kible aż się nie pogodzicie! Nie chciałam wdawać się w kolejną dyskusję więc wzięłam mojego klopsa do buzi i poszłam pewnym krokiem w stronę klasy. Nadal nie wiedziałam jak on ma na imię. Musiałam się tego jakoś dowiedzieć tak żeby nie pomyślał sobie że mi zależy. Jednak teraz najważniejsza była religia. Nie mogłam się spóźnić na spotkanie z księdzem. Pech chciał że trafiłam do klasy z typem który próbował zajebać mojego klopsa.  

Peppa P0rn [Harry Styles fanfic]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz