Dzisiaj szlam do piekarni po świeże bułki. Bułki były smaczne, ale miały w środku dziwne rodzynki, ale i tak je zjadłam. Myślałam, że zjem je wieczorem lecz zjadłam je rano. Po rannym treningu byłam zmęczona dlatego uznałam, że to nie będzie dobry pomysł żeby je zjeść, teraz idę je zabić, bo mnie naprowadzą na złą drogę. Jednak postanowiłam nie ubijać ich na miazgę. Dlatego zostawiłam kartkę z życzeniami dla moich bliskich oraz dalekich. Dziś będę gotować je bo są niegrzeczne. Gdy gotowałam rodzynki postanowiłam zanieść mangi do mojego sąsiada, ponieważ mają fajne kotki. Ich koty są trochę drapieżne więc zgniotłam je i ugotowałam, były tak smaczne że rozpływała się w ustach. Po posiłku oglądałam youtuba, dziś był nowy odcinek dreama.