co tak naprawdę się stalo ze tu jestem

5 2 0
                                    

Postacie główne
Mia -ja
Emila - twoja przyjaciółka
Anna- 2 przyjaciółka
Oliwia- kuzynka
Leon - przyjaciel
Hanna-wróg
Zuza,kinga,- przyjaciółki wroga
Aisha- przyjaciółka z Ameryki

Coś o mnie:
Hej nazywam się Mia i nie jestem z polski urodziłam się i mieszkałam w Ameryce tak mieszkałam zacznijmy od początku. Był to piękny dzień wróciłam ze szkoły i poszłam do pokoju nagle usłyszałam kolejna kłótnie rodziców Ale jak zawsze nie reagowalam aż nagle mama zaczęła mnie wołać- Mia przyjdź tutaj jak najszybciej zeszłam na dół i spytałam się o co chodzi wtedy rodzice powiedzieli- Mia słuchaj ja i tata się rozwodzimy zatkało mnie nie mogłam w to uwierzyć byłam szczęśliwym dzieckiem A ty nagle moje życie się odwróciło nie mogę w to uwierzyć Ale odpowiedziałam-fajny prank A teraz idę bo jutro mam sprawdzian czekałam aż odpowiedzą że to prank Ale oni nie żartowali. Poszłam w łzach oczach do pokoju i udawalam że wszystko będzie dobrze cały czas w to wierzyłam Ale w tym samym czasie moja mama kupowała bilety na samolot i pakowala się . Po 2 godzinach zeszłam i z kuchni usłyszałam jak moja mam rozmawiała z moja babcią! Co nie widziałam się z babcią 4 lata A teraz mam u niej zamieszkać nigdy Ale przenigdy nieb wyjade z Ameryki nagle mama mnie zauważyła i powiedziała -Musze ci coś powiedzieć i w tej chwili zrozumiałam że serio polecę do Polski 😳😳 -Co nie wyobrażam sobie mówić po polsku ja ledwo umiałam się przywitać A teraz mam tam chodzić do szkoły . Następnego dnia wstałam poszłam się ubrać i zjeść śniadanie była taka cisza w domu ze mnie to zaniepokoiło zeszłam z plecakiem na dół i widzę mojego tatę który siedział w fotelu przed telewizorem nigdy go takiego nie zastalam nawet się nie przywitał 😥😥 podeszłam bliżej A tato powiedział tylko że mnie kocha i wyszedł z domu było mi smutno Ale i tak się cieszyłam że idę do szkoły bo był to ostatni dzień w końcu wolność!!! Krzyknęłam na cały dom gdy wychodziłam mama stanęła i powiedziała-gdzie ty idziesz Ja z dziwnym spojrzeń odpowiedziałam - do szkoły przecież nie do obory xD
Widziałam z twarzy mamy ze to nie było zabawne - Mia wejdź do domu i się spakuj za 3h wyjeżdżamy na lotnisko . Nie wiedziałam co powiedzieć nawet nie pożegnałam się z moja przyjaciółką mama dała mi walizkę i kazała jak najwięcej rzeczy wziąść. Po spakowaniu się spytałam się mamy czy mogę iść do Aishy się pożegnać na szczęście mama mi pozwoliła z łzami w oczach wyszłam z domu Ale nie było jej w domu więc napisałam SMS o treści- hey to koniec wyjeżdżam będę tęsknić zaraz jadę na lotnisko kocham Cię pamientam
Zaczęłam płakać aż nagle mama woła i mówi że wyjeżdżamy jeszcze kilka dni temu miałam cudowne życie nawet rodzeństwa nie miałam żeby z nim to przejść. Na lotnisku przeszliśmy przez bramki i to był koniec Ameryki witaj polsko jeszcze kiedyś bym się cieszyła Ale tracę znajomych,przyjaciół i moja przyjaciółkę która była jak moja siostra mama widziała jak cierpie więc zrobiła dla mnie niespodzianke kazała mi się popatrzeć na bramki aż nagle zauważyłam biegnąca do mnie Aishe zaczęłam biec do niej jak najszybciej przytulislismy się jak najmocniej i najdłużej bo oby dwie wiedzieliśmy że to koniec jedyne co obiecalismy że nigdy o sobie nie zapomnimy razem z nią płakałam jak niemowlę opowidalismy w ostanie minuty nasze wszystkie przypały aż nagle przez dyktafon że nas samolot zaraz startuje pożegnaliśmy się i wsiadlam na podkład przede mną tyle godzin lecenia ....

Ps. Dzisiaj albo jutro będzie co wydarzy się na pokładzie 😱💞💕

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 22, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

To nie tak miało wyglądać Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz