Rozdział II

32 1 2
                                    

POV DOMINIKA

Wszyscy bawiliśmy się świetnie a ja zdążyłam przebrać się w moje ciuchy na zmianę. Wygodne, białe adidasy z siateczki oraz sukienkę z otwartymi plecami sięgającą mi nad kolano. Przetańczyliśmy wspólnie kilka genialnych piosenek, zjedliśmy jeszcze dwa posiłki, desery i wypiliśmy parę drinków. Ja piłam bezalkoholowe ze względu na podpisaną krucjatę wyzwolenia człowieka jednak reszta postawiła na alkohol. Właśnie balowaliśmy na parkiecie gdy band postanowił zagrać disco polo. W tym momencie stwierdziłam, że czas moich tańców na razie dobiegł końca i postanowiłam pójść do baru po mojito bez alkoholu. Kątem oka zauważyłam, że Riccardo też chyba nie przepada za tym typem muzyki i idzie do stolika. W takim wypadku będę zmuszona do rozmowy bo przecież to będzie głupio wyglądać jak będziemy tylko we dwójkę i ja będę siedzieć po drugiej stronie stołu. No cóż raz sie żyje nic nie poradzę. Powolnym krokiem podeszłam do baru i zamówiłam mojito bezalkoholowe. Po około pięciu minutach drink już znajdował się w mojej ręce a ja zmierzałam w stronę siedzącego chłopaka. Postawiłam szklankę na stole i odsunęłam sobie krzesło. Patrzył na mnie z uśmiechem na ustach i radosnym błyskiem w oczach. Ja również lustrowałam go spojrzeniem odwzajemniając uśmiech. Kiedy usiadłam wygodnie i odwróciłam się  do niego zaczęliśmy swobodną rozmowę.

— Oho widzę, że nie tylko ja nie przepadam za tą muzyką — rzuciłam aby jakoś rozpocząć rozmowę.

— Oh ye I prefer a different type of music — odparł jak mogłam przewidzieć po angielsku.

— Emm jak to się stało, że jesteś tu z Sandrą? — moje pytanie chyba niezbyt go zaskoczyło.

— Oh chodzimy razem do one class you know — odrzekł mieszając polski z angielskim, urocze.

— Aaa to dlatego — odpowiedziałam ożywiona.

— And what do you think about the party? — skierował pytanie w moją stronę. 

— Umm jest spoko, mają fajną muzykę i niezłe drinki. A ty co myślisz? — zakończyłam pytaniem.

— Hmm it’s okay… — zawiesił się spoglądając mi głęboko w oczy.

Nasze ciała mimowolnie zbliżały się do siebie a twarze dzieliły milimetry. Nie odrywając od siebie wzroku nasze usta połączyły się. Ten pocałunek był jednocześnie delikatny a zarazem namiętny. Straciłam panowanie nad sobą i zatraciłam się w chwili zapominając o wszystkim dookoła.

POV RICCARDO

Razem z resztą stołu bawiłem się świetnie. Przetańczyliśmy razem kilka kawałków a ja i Sandra przetańczyliśmy jedną sami. Jednak w mojej głowie ciągle siedziała przepiękna brunetka która od początku zabawy zaprzątała moja głowę. Kiedy band rozpoczął kolejny utwór okazało się, że to disco polo. O nie tylko nie to nie ma mowy. W takim razie ja idę do stołu. Sandra i jej kuzynostwo zostało na parkiecie a ja skierowałem się ku stołowi w drugiej części sali. Przyuważyłem, że Dominika też idzie w tym kierunku jednak nie do stołu ale do baru za nim. Jeśli postanowi usiąść to zapewne zrobi to obok mnie. Z radością odkryłem ten fakt i z niecierpliwością oczekiwałem aż przyjdzie. Tak jak się spodziewałem zajęła miejsce obok mnie. Patrzyłem na nią radosnym wzrokiem. Ona również odwzajemniła uśmiech i zwracając się w moim kierunku rozpoczęła luźną rozmowę.

— Oho widzę, że nie tylko ja nie przepadam za tą muzyką — rzuciła na rozpoczęcie.

— Oh ye I prefer a different type of music — odparłem jak mogła przewidzieć po angielsku bo tak mi łatwiej.

— Emm jak to się stało, że jesteś tu z Sandrą? — jej  pytanie niezbyt mnie zaskoczyło.

— Oh chodzimy razem do one class you know — odrzekłem mieszając polski z angielskim.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 06, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Amore Per CasoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz