"Roździał Pierwszy"

11 1 0
                                    

"Punkt widzenia Marinette"
Godzina 7:55
Marinette! Wstawaj.
Powiedziała krzykliwym głosem jej kwami Tiki.
Daj mi pięć minut...
Odpowiedziała zaspanym głosem Marinette chowając głowę w poduszce.
Ale za pięć minut zaczynają się zajęcia
Co?!..
Krzycząca Marinette zerwała się z łóżka niczym torpeda i upadła na podłogę
Super
Powiedziała zirytowana.
Ej no! Nie śmiej się
Wstawiając powiedziała Marinette tym samym podchodząc do łóżka aby je pościelić.
Zaczęła je ścielić.
Lepiej mi powiedz która godzina..
7:57
Co?! O NIE! O NIE! O NIE! ZNOWU SIE SPÓŹNIE!
Krzyknęła zaniepokojona Marinette podbiegając do szafy.
Wzięła jakieś pierwsze lepsze ciuchy popędziła do łazienki i migiem się przebrała. Odziwo zajęło jej to tylko pół minuty (no to nieźle😏) chwyciła za szczotkę i migiem się rozczesała wybiegając z łazienki nie wzięła gumek żeby zawiązać włosy chwyciła migiem za plecak i pośpiesznie ubierała jakieś pierwsze lepsze buty po czym migiem wybiegła z domu i pędziła do szkoły. Gdy dotarła akurat dzwonek zabrzmiał.
Zdążyłam!
Powiedziała dysząca Marinette po czym poszła pośpiesznie do klasy. Usiadła w swojej ławce po czym poczuła spojrzenie każdego w klasie skierowane na nią. Alya patrzyła na nią z zachwytem ale także ze zdziwieniem.
O co chodzi?
Zapytała cicho Alye.
DZIEWCZYNO BOSKO WYGLĄDASZ!
Wykrzyknęła dobrze że nauczycielki nie było bo by musiała iść do dyrektora.
Popatrzyłam na to co dokładnie ubrałam.
Zatkałam się...
Byłam ubrana w piękną czerwoną sukienkę z czarnymi kropkami na samym dole miałam piękne czerwone pantofelki i do tego rozpuszczone włosy.
Porozglądałam się po klasie i widziałam że każdy się na mnie gapił ze zdziwieniem.
Nawet Adrien...
Zawstydziłam się i schowałam moją głowę w mojej torbie.
Adrienowi też się podobasz😏
Szepnęła do mnie cicho Alya.
Jeszcze bardziej się zawstydziłam
Aż w końcu weszła nauczycielką i wszysty zdjęli swoje spojrzenie ze mnie.
*Po lekcjach jestem leniwa hue hue*
Wybiegłam ze szkoły tak żeby nikt mnie już nie zobaczył i pobiegłam do domu.
W domu*
Dzisiejszy dzień w szkole to katastrofa
Jestem zmęczona
No i położyła się na łóżku włożyła słuchawki do uszu po czym zamknęła oczy. A gdy je otworzyła zobaczyła ...

"Mój kotek~"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz