"Rozdział drugi"

11 1 0
                                    

Czarnego Kota. Marinette rzuciła w niego poduszką krzycząc.
PIEPRZONY STALKER!
Ej spokojnie
JAK MAM BYĆ SPOKOJNA GDY PIEPRZONY DACHOWIEC SIE NA MNIE GAPI?!
No dobra dobra przepraszam księżniczko
Nie nazywaj mnie tak już ci o tym mówiłam
No dobrze...księżniczko -^-
Marinette walnęła się ręką w czoło.
Mogę wejść?
Jasne właś dachowcu -^-
Zeszła z łóżka i usiadła na obrotowym krześle.
Mam coś dla ciebie i plaga
Serio?!
Odpowiedział zdziwiony Czarny Kot.
Marinette podała Czarnemu Kotowi czarno zielony szalik który na końcu miał zieloną łapkę kota
To jest piękne!
Po czym założył szalik.
Mam coś jeszcze dla plaga musisz się przemienić nie bój się nie będę patrzeć
Po czym się odwróciła
Plag chowaj pazury...
Marinette wysunęła do tyłu ręce i podała małą Ala poduszkę i migiem plag się na niej położył
A masz może camembert z cieplusią bagietką?
Zaśmialiśmy się wszysty oprócz plaga i tiki
Camemberta raczej nie mam ale pójdę kupić.
A i jak moi rodzice tu przyjdą to powiedz że jesteś moim przyjacielem i cię tu wpuściłam czy coś
Okej
Po czym zeszłam na dół
Mamo wychodzę nie zaglądaj do mojego pokoju
Po czym wyszłam z domu i pobiegłam do jakiegoś sklepu
Gdy wróciłam usłyszałam rozmowy z góry przeraziłam sie po czym migiem weszłam do góry zapominając o zamknięciu oczu.
O część córeczko twój chłopak jest bardzo miły
Uśmiechająca się mama do mnie skierowała słowa
A ty ładnie wyglądałaś jak byłaś mała
Powiedział do mnie...Adrien
Poczułam jak się robię czerwona ponieważ tam były moje najgorsze zdjęcia.
Wzięłam od nich ten album i poprosiłam rodziców o wyjście z mojego pokoju.
Masz plag
Powiedziałam podając ciepłą bagietkę na której był camembert
Ale ty jesteś łakomczuchem
Powiedziała tiki wylaując z mojej torebki
Widziałam jak na twarzy Adriena pojawiły się rumience.
Ty jesteś...
Hehe niespodzianka?
Odpowiedziałam zakłopotana
Ale przyznaj skarbie że to jest pyszne spróbuj
Powiedział plag do tiki
Eh no dobra
Powiedziała tiki po czym zjadła kawałek
Może i dobre ale lepsze są makaroniki
Powiedziała tiki spoglądając na mnie
Wyciągnęłam z szafki piękne różowe makaroniki i włożyłam na stół.
Chcesz też?..
Powiedziałam do Adriena
Pokiwał głową na tak po czym sięgnęłam do innej szafki i wyjęłam przepiękne pistacjowe makaroniki.
Masz
Powiedziałam zamykając "drzwi" na klucz
Po co je zamykasz ?
Powiedział Adrien który miał w buzi makaronika
Żeby rodzice już nie weszli

"Mój kotek~"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz