Wróciłam ze sklepu, kupiłam mleko
Może ktoś kojarzy stronkę picrew, gdzie ma się różne kreatory postaci. Ogółem bawiłam się jednym i bardzo spodobał mi się efekt:
Postanowiłam ją uczynić moją nową oc
Z racji tego narysowałam jej refkę, więc oto przed wami Shizuka i jej mały demoniczny przyjaciel Yami
Rysowanie zajęło mi jakimś cudem prawie 8 godzin ._.
Nie mam pojęcia jak, ale no ok.
Anyway, dumna jestem z tej refki :>
Wgl ten Yami, uroczy jest. Mega mi się podoba to, że Shizuka ma małego towarzysza. Standardowo rysowałam w programie IbisPaint X.
(Refki piszę po angielsku, więc jak ktoś nie umie w angielski, to przetłumaczę to i owo)
Napisałam jej krótką historię na tej refce (piękne krzywe pismo c:), którą zamierzam napisać też tutaj, ale tu dodam parę niewspomnianych rzeczy, bo jednak z tamtej historii się niewiele dowiadujemyWiemc *kLiMaCiG :>*
Shizuka, to nie jest jej prawdziwe imię. Kiedyś nazywała się Hoshiko. Jest sierotą, jej rodzice zginęli gdy miała 13 lat. Byli korpo-szczurami, bardzo ważnymi w swojej branży. Pewnego razu podczas przemowy na jakiejś konferencji, do sali wbiegła osoba w japońskiej masce i rzuciła się na nich z nożem. Nie tylko na jej rodziców, ale i na wszystkich. Z 30 osób tam obecnych 15 było rannych, a 6 osób zmarło, pozostałym 9 nic się nie stało, to oni powstrzymali napastnika, jednak ten się wyrwał i zwiał. Wśród tych 6 martwych, byli rodzice Hoshiko. Po sprawdzeniu odcisków palców na broni, okazało się, że napastnikiem był jeden z członków konkurencyjnej branży, nazywał się Ichiro Kato. Zdążył uciec, policja zaczęła go szukać, jednak nie odnalazła go. Dowiadywali się tylko o kolejnych zabójstwach, z jego rąk. Po zamknięciu sprawy, w której zginęli rodzice Hoshiko, ta trafiła do domu dziecka. Zupełnie sama, bo nie miała rodzeństwa. Nie było jej tam najmilej. Stroniła od wszystkich, miała wrażenie, że jest tam zbędna. Zaczęła nienawidzić innych ludzi. Po jakimś czasie uciekła, by znaleźć zabójcę swoich rodziców. Po jakimś czasie udało jej się. Zauważyła zasadę zabójstw Ichiro. Co miesiąc zabijał coraz to ważniejszych ludzi branży, dla której pracowali rodzice Hoshiko. Wiedziała, kto jest następnym celem Ichiro, więc zlokalizowała tę osobę i w dzień, w który miała zostać zaatakowana, śledziła ofiarę. W końcu stało się co miało się stać. Widziała jak Ichiro zabija kolejną osobę, był w masce, ale widziała dokładnie, że to on. W pewnym momencie przypadkowo ujawniła swoją obecność przy tym zdarzeniu. By nie mieć żadnych świadków, zabójca postanowił też się pozbyć Hoshiko. Wdał się w walkę z nią, którą przegrał. Dziewczynce jakimś cudem udało się wygrać z nim. Poczuła jakby dziwny przypływ siły. Podjęła próbę wyrwania Ichiro noża z ręki. Ten lekko ją zranił w bok, jednak koniec końców udało jej się wyrwać mu broń i zadźgała go, histerycznie się przy tym śmiejąc. Ichiro zaczął krzyczeć, z każdym ciosem coraz głośniej. Zanim Hoshiko zadała mu ostatni cios, spojrzała mu w oczy mówiąc „Shhhhh", po czym dźgnęła go jeszcze raz, a ten zamknął oczy i przestał oddychać. Hoshiko poczuła, że w końcu zemściła się za smierć rodziców. W ramach trofeum, cała z krwi podniosła maskę Ichiro i nałożyła na twarz, wzięła jeszcze ze sobą nóż, którym go zabiła, po czym uciekła. Poszła do swojej dotychczasowej kryjówki, by wziąć parę swoich rzeczy, po czym z niej wybiegła. Biegła przed siebie, aż dobiegła do jakiegoś lasu. Szła bardzo długo, aż zauważyła jakieś ruiny w oddali. Postanowiła do nich dotrzeć, jednak tuż przed została zaatakowana przez wilki. Teraz miała ranę na ciele nie tylko od Ichiro, ale też od wilków. Zwierzęta strąciły jej maskę z twarzy i bardzo uszkodziły oczy Hoshiko. Pierwszy raz przydały jej się bandaże, które zawsze miała w kieszeni na wszelki wypadek. Zrobiła z nich opatrunek na oczy, a raczej na to co z nich zostało, by zatamować krwawienie. Podniosła maskę z ziemi i po omacku dotarła do ruin, weszła do środka i uklękła zmęczona. Była kompletnie ślepa, jednak w pewnym momencie magicznie powrócił jej wzrok. Zauważyła, że klęczy nad pentagramem, na który spadło kilka kropel jej krwi. Nagle zauważyła przed sobą niewielką zupełnie czarną, małą sylwetkę. Przedstawił się jej jako Yami, cienisty demon. Powiedział jej, że nie musi się go bać, że dzięki niemu teraz widzi, dzięki niemu wygrała starcie z Ichiro. Zamyśliła się na chwilę, po czym wstała. Podeszła do czegoś co przypominało lustro i zobaczyła, że dalej ma bandaże na oczach, ale także zauważyła dwa pierścienie otaczające jej głowę. Krążyły po nich małe gwiazdy. Pomyślała, że może dzięki temu widzi.
Yami się odezwał do Hoshiko, jednak nie mówiąc rzeczywiście żadnego słowa, wszystkie słowa wypowiadał w myślach. Kontaktował się z nią telepatycznie. Zapytał jak ta ma na imię. Odpowiedziała, także w myślach, że nazywa się Hoshiko. Yami nic nie odpowiedział. Po chwili demon powiedział, że może chronić dziewczynkę, pod warunkiem, że odda mu swój głos. Uznała, że i tak nie ma tu nikogo, więc po co jej głos. Zgodziła się. Od tej pory jedyne co potrafiła z siebie wydusić, to ciche „Shhhhhh". W tym momencie Yami przekazał jej coś ciekawego. „Twoje imię, Hoshiko. Może jest ładne, ale nie pasuje do ciebie. Od dziś nazywasz się Shizuka". Ta telepatycznie odpowiedziała, że bardzo jej się podoba.Od tamtej pory, już nie Hoshiko, a Shizuka, mieszka w ruinach. Yami utworzył barierę, przez którą nie widać ruin, a wszyscy, którzy kiedyś na nie natrafili, zapomnieli o ich istnieniu.
Yami zaczął naprowadzać jednak zagubionych ludzi na ruiny, by Shizuka mogła razem z nim zabić daną osobę i pozyskać z niej rzeczy potrzebne do życia. Posługiwała się cały czas tym jednym nożem, przez który zginął Ichiro, zabójca jedynych ludzi jakich miała w życiu, jej rodziców. Zwłoki swoich ofiar zakopywała z tyłu ruin. Po jakimś czasie utworzyło się tam duże cmentarzysko. Przez jej działania las został owiany legendą. Zaczęto mówić, że ten kto tam wchodzi, już nigdy nie wraca.
Tak w ruinach Shizuka żyje do dziś. Jest tam już od trzech lat. Powoli traci pamięć o swoim dawnym życiu. Nie wie już skąd się tam wzięła. Nie wie, że straciła głos, myśli, że nigdy go nie miała. Czuje jakby mieszkała w ruinach od zawsze. Wie jedynie, że zabiła człowieka o imieniu Ichiro, jednak nie ma pojęcia, kim on dla niej był, aczkolwiek nienawiść jaką do niego żywiła, pozostała. Tak samo jak do wszystkich ludzi.
Zniknęła Hoshiko, nastała Shizuka. Po dawnej dziewczynie zostały już tylko przebłyski objawiające się czasem w snach, męcząc Shizukę.Lol komu się to chciało czytać? XDD
Anyway, taka jest mniej więcej jej historia. Trochę się rozpisałam. Ichiro może też kiedyś narysuję, chociaż nie wiem po co, bo i tak jest martwyTo wszystko na dziś. Oprócz rysunku mieliście jeszcze historię.
Nie wiem może kiedyś powrócę, kto mnie tam wie?
bOi :-DDDDDD (XD)
~Alfa