Obudziłam się w nie swoim łóżku, nie w swoim pokoju i na pewno nie w moim domu. Pościel była nagrzana, w pokoju było ciepło, tak przyjemnie. Wygramoliłam się spod kołdry i poszłam w kierunku drzwi. Rozejrzałam się jeszcze tylko po pokoju, białe ściany, białe łóżko, małe biurko i niska szafa, coś dobrego jak dla takiego krasnoludka jak ja. Wyszłam z pokoju i rozejrzałam się po korytarzu, nic niezwykłego. Poszłam dalej rozglądając się aż w końcu trafiłam na czarne jak smoła drzwi.
- hej, dzieciak, co ty tu robisz? - usłyszałam trochę drżący głos.... Tak jakby.... Zgliczowany
- że ja? - obróciłam się w jego stronę. Czarny szkielet z czerwonymi oczami i żółto niebieskimi tęczówkami ubrany w czerwoną bluzę z żółto-czerwonym szalikiem. Nigdy nie pomyślałabym żeby tak się ubrać... Ale wygląda w tym nawet stylowo
- tak ty, właśnie miałem zobaczyć czy jeszcze śpisz, chodź, zaprowadzę cię do salonu, Cross zamartwia się na zabij. Nigdy nie przypuszczałem że tak polubi.... Człowieka - ostatni wyraz powiedział z pełną pogardą. Westchnęłam cicho.
- możemy iść - szepnełam i poszłam za szkieletem - Jestem [T.I] [T.N], a ty?
- Error, mów mi Error - powiedział obojętnie
- miło mi cię poznać, panie marudo, niszczycielu dobrej zabawy, pogromco uśmiechów dzieci - walnęłam odgryźliwie. Error tylko zaśmiał się cicho
- tu masz rację, jestem pogromcą uśmiechów, ale nie tylko dzieci. - uśmiechnął się przelotnie.
- już się boje ~ - zaczęłam cicho się śmiać a na twarzy Error'a pojawił się grymas.Weszliśmy do salonu gdzie czekał na nas skulony na kanapie Cross, Dust i..... Kur#a, ta sama mazista postać.... Co jest.....
Wbiłam wzrok w Macko-stwora a on wbił wzrok w mnie..... Jestem w dupie.
Pan smoła wstał i chwyjąc mnie za kołnierz wyszedł z salonu a ja za nim. Shit, shit, shit, shit- nie mów że chce mnie zabić
- to, o czym śniłaś, ma zostać pomiędzy nami. Jasne. - warknął na mnie zdenerwowany a ja przestraszona podskoczyłam.
- J-jasne... Ale co to miało znaczyć, dlaczego tam byłeś. I dlaczego mnie śledzisz?! - lekko zadrżałam
- nie śledzę cię! Nie wydziwiaj! -
- ja myślę co innego! -
- Dowiesz się kiedy indziej. - szkielet wepchnął mnie do salonu a sam zniknął.
Muszę mieszkać z potworem z moich koszmarów.
![](https://img.wattpad.com/cover/249405245-288-k529726.jpg)
CZYTASZ
★ Koszmarne Święta ★ UnderTale AU's ★ Nightmare x Reader ★
FanfictionJuż dobry rok temu potwory przedostały się przez barierę i wyszły do ludzi. Został podpisany pakt pokoju przez Króla Agora i naszego prezydenta. Od tego czasu Potwory żyły razem z nami. Niestety nasza rasa podzieliła się na trzy grupy. Lubiących pot...