★Character depiction and prologue★

36 4 0
                                    

★★Hermiona Granger★★

,, Logiczne myślenie i zdrowy rozsądek - to przede wszystkim trzyma mnie przy życiu. "

★★Draco Malfoy★★

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

★★Draco Malfoy★★

,, Błędy są po to by je naprawiać. Jedna noc nic nie zmieni. "

☆Draco jak zwykle szedł korytarzem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

☆Draco jak zwykle szedł korytarzem. Nie chciał już udawać związku z Pansy, ale wkurzenie Pottera było głównym celem jego życia. Tak przynajmniej myślał. Nagle ktoś go potrącił i zobaczył zestresowaną Granger.
- Patrz pod nogi szlamo - warknął.
- Ty też Karaluchu - dziewczyna stała się odporna na tego typu słowa. Draco zamierzał wstać gdy zobaczył nadciągających z drugiej strony Blaise'a i Pansy roześmianych po pachy. Widoznie Hermiona zauważyła też kogoś niewłaściwego, bo wepchnęła siebie i chłopaka do schowka.
- Robi się romantycznie - brunetka palnęła się ręką w czoło.
- Jeśli musisz to zrobię to po to, by odgryźć się na Ronie.
- A ja na Pansy. Więc co, wchodzisz w to? - odparł i wyciągnął dziewczynę z komórki oraz niebezpiecznie zbliżając się do jej ust. Całując się popchnęli drzwi schowka i wypadli na korytarz. Draco przygniótł Hermionę do ściany. W tej samej chwili rudzielec uniósł głowę. Szybko pognał w ich stronę.
- Nawet nie waż się jej ruszyć - warknął wyciągając różdżkę - Experliammus - blondyna odrzuciło pod przeciwległą ścianę. Ron podszedł do niebieskookiej.
- Nic Ci nie jest? - spytał.
- Weasley, ty kretynie! - Hermiona spoliczkowała przyjaciela. Pansy, która wreszcie mogła ruszyć się z miejsca uciekła do łazienki płacząc.

▄▀▄▀▄▀▄▀▄▀▄▀▄▀▄▀▄

Draco siedział w dormitorium rozmyślając nas wydarzeniami dzisiejszego wieczoru. Poczuł wtedy coś więcej niż radość. Było to jedno z najdziwniejszych uczuć, które kiedykolwiek czuł. To było coś więcej.

▄▀▄▀▄▀▄▀▄▀▄▀▄▀▄▀▄

Hermiona wtuliła się w fotel w Pokoju Wspólnym i zaczęła czytać ,, Duchy, czyli dziwne stwory z zaświatów ". Dziewczyna wogóle nie mogła skupić sięna książce. Jej myśli ciągle odbiegały do przystojnego blondyna. ( Wróć. On wcale nie był przystojny. )
-  " Harry nigdy mi tego nie wybaczy. " -  pomyślała. Łza napłynęła jej do oka. Szybko ją otarła. Nagle do okna zapukała czarno - biało - brązowa sowa. Brunetka otworzyła okno i przezytała list, a tak naprawdę liścik.
,, Dziś o północy w zakazanym lesie ".

✯Zemsta//Dramione✯Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz