Kaspian- Wyjechałaś z ojcem w sprawach służbowy do zamku Miraza. Z okazji waszego przyjazdu miał odbyć się bal. Jako że byłaś księżniczką przywykłaś do takich uroczystości mimo, że za nimi nie przepadałś. Ubrałaś niebieską sukienke bez rękawów. Na balu było strasznie dłużo ludzi gdy przeciskałaś się przez tłum wpadłaś na kogoś szepnełać przeprasza i już chciałaś iść dalej gdy ten ktoś złapał cię za ręke i powiedział:
-Witam piękną dame. Jestem Książe Kaspian X. A ty?
-Jestem T/I T/N. Miło mi poznać.-odpowiedziałaś nieśmiało
- W takim razie T/I moge prosić do tańca?- zapytał książe na co ty giwnęłś na zgode i po chwili już tańczyliście pośród innych par.
Piotr- Wychowałaś się w śród Narnejczyków ponieważ twoi rodzice zostali zabici prze termarów za obrone Narnii. Nagle zjawił się książe Kaspian i został przywódcą Narnejczyków w drodze do odzyskania wolności. Pewnego razu udałaś się do lasu nazbierać pożywienia dla armi gdy wracałaśi weszłaś do kopca wdapłaś na kogoś myślałaś, że to Kaspian i już miałaś zamiar wyzywać go za to gdy zobaczyłaś że to nie Kaspian tylko ktoś inny a właściwie Król Piotr
-Przeprasza. - powiedziałaś
-Nie przepraszaj to moja winna, a tak wogule jestem Piotr, a ty?- odpowiedział
- Jestem T/I - opowiedziałaś
- Miło mi - dodał i udaliscie się w głąb kopca
Edmunt- Twoja mama nie żyje i wychowałaś się z ojcem jednak gdy nadeszła wojna twój ojciec postanowił wysłać cię na wieś. Wylądowałaś w dużym domu gdzie nie było prawie nikogo, więc umierałaś z nudy. Pewnego dnia usłyszałaś czyjeś rozmowy nie poznałaś, więc postanowiłaś zobaczyć kto to zobaczyłaś czwórke dzieci którym gospodyni tlumaczyła zasady, gdy cie zobaczyła powiedziała
- T/I chodz tu
Z niechęciom podeszłaś do niej a wtedy dodała:
- To jest rodzeństwo Pevensie przyjechali tu z przyczyn takich jak ty wię zaprować ich do ich pokojów.
-Cześć jeste T/I. A wy?- powiedziałaś wesoła bo w końcu będziesz miała toważystwo.
-Cześć jestem Edmunt, to jest Piotr, to Łucja, a to Zuza- powiedział chłopiec wygladający na twój wiek i wskazał na swoje rodzeństwo
- W takim razie chodzcie pokaże wam wasze pokoje- powiedziałam i udaliśmy się w droge
