Dzisiaj Wera poszła z Martyną do parku, niszczyły lód i gadały o dziwnych rzeczach. Po chwili podeszły do strumyka w którym pływały kaczki, a Wera zaczeła wydawać bliżej nieokreślone dźwięki, a kaczki do niej płyneły niczym głodny Douma do kobiety.
-co- zaczeła śmiać się Martyna.Kiedy poszły dalej to te kaczki płyneły za Werą
-wera królowa kaczek-śmiała się Martyna.
Po tym poszły do domu wery i grały w gry. Ale nagle Martyna na telefonie włączyła zdjęcie Kyojuro Rengoku i zaczeła nim dusić Werę.
-AAAAAAA-zaczeła krzyczeć wera.
-Cichaj- powiedziała Martyna.
-co się tu dzieje?- nagle do pokoju wszedł Kyojuro Rengoku.
-Duszę ją twoim zdjęciem-odpowiedziała spokojnie Martyna.
-Co-odpowiedział Rengoku
-pomocy-krzykła Wera.
Po chwili Rengoku chwycił werę i gdzieś z nią uciekłTa animacja z mediów jest cudowna ≧﹏≦