Zwariowane Życie

7 2 0
                                    

TAYLOR*
Coś mnie obudziło otworzylam oczy sprawdziłam  budzik była 7.30. Wstałam porozciagalam się i poszłam do łazienki. Umyłam zęby i twarz. Ubrałam się i zeszłam na śniadanie.

- Dzień dobry mówię.

Mama się uśmiechnęła tata siedzial przy stole i rozmawiał o czymś z Ivy.
Zjedliśmy śniadanie. Poszłam do swojego pokoju i poprzeglądałam instagrama. Była już 8.20 nie wiem kiedy to zleciało. Mam na 9 do szkoły. Spakowałam plecak i zeszłam na dół

- Jedziemy?. Zapytał mnie mój tata.
- Tak. Odpowiedziałam

W czasie gdy tata się ubierał weszłam na chwilę do ich sypialni mama była smutna skapnęłam się że pewnie się poklucili.

- Gdzie Ivy?. Zapytałam taty.
-  Nie jedzie z nami

Trochę się zdziwiłam no ale cóż.
Dojechałam pożegnałam się z tatą i weszłam do szkoły spotkałam się z moją bff Weronika. Zauważyłam Toma przed 1 lekcje lecz w dalszym dniu już go nie widzialam. Szczerze nie za bardzo za nim przepadam jest takim
"bad boy"  nie wiem co widzi w nim moja siostra.
Przez cały dzień nie widzialam jej trochę zaczęłam się martwić pisałam do niej nawet w mediach nie była aktywna.
Po lekcjach o 14.55 poszłam z moją bff na maczka nie był blisko szkoły ale jak głodne to tak czy siak poszłyśmy.

-  Czy to nie Ivy? Zapytałam mnie Weronika

Nie to nie możliwe zrobił sobie wagary?! Moi rodzice nie wytrzymają serio może to źle brzmi ale naprawdę nasi rodzice są tacy że pozwalają nam wagraowac raz na miesiąc ale zaległości mają być zrobione a że się czegoś nie nauczymy to tylko moja i siostry sprawa.

- Wiesz co chyba tak. Czy tam jest tom? Stwierdziłam. Tak niestety

Jest to 1 rozdział mam nadzieje ze wam się podoba mile będą uwagi i rady. 😌

Do następnego

Zwariowane jest moje życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz