Obudziłaś się w łóżku w jakimś nieznanym ci miejscu. Po przebudzeniu zobaczyłaś jak jakiś facet wchodzi do tego pokoju zauważył że się przebudzilaś.
- Jak się nazywali twoi rodzice?- spytał.
- Akio Ackerman i Mayumi Ackerman - odpowiedziałaś.- Ale o co tu chodzi czemu ja tu jestem? -
- Dowiesz się w swoim czasie - odpowiedział i zaczał grzebać w jakiejś książce. - Hmm. Okazuje się, że masz jakiegoś innego krewnego.- Ale jak to innego krewnego?!- powiedziałaś nie bardzo wiedziałaś co się stało.- Czy...? - zapytałaś z nadzieją, że jednak tak nie jest.
- Niestety, tak. Tytan zmiażdżył twój dom a później pożarł twoich rodziców. Ciebie cudem udało się uratować. - sparaliżowało cię. Nie do końca wiedziałaś co zrobić, ale wiedziałaś, że musisz spełnić swoje odwieczne marzenie - zostać zwiadowcą. Przełknęłaś ślinę.
- Rozumiem. - Powiedziałaś lekko drżącym głosem.
- Dobrze, to ja pójdę. Zaczekaj tu.
Kiedy wrócił zawołał cię. Podeszłaś. U twojemu zaskoczeniu mężczyzna który miał się teraz tobą opiekować był niewiele wyższy od ciebie. Miał około 160 wzrostu!
- To jest córka twojego zmarłego brata Livaj Heishicho-
-To ja miałem brata...?- wyszeptał Levi. Ale zdaje się, że tylko ty to usłyszałaś. - Dobrze chodź.
Kiedy doszliście do domu zaskoczył cię porządek który tam panował.
- Chcesz herbaty? - zapytał.
Kiwnęłaś głową.
W między czasie przyszła Hanji z tego co wiadomo to przyjaciółka Levi'ego.
- Kim ty jesteś?!- krzyknęła jak było widać zaskoczona.
- Yyy z tego co mi wiadomo córką brata Levi'ego.-
-To on ma brata?-
-W zasadzie to miał.- powiedziałaś.
-Rozumiem.
Levi zrobił herbatę i przyszedł.
- Yo! Livaj.-powiedziała Hanji.
- Yo.
Zaczęłaś pić herbatę. Kiedy wzięłaś łyk i chciałaś odłożyć filiżankę ucho się urwało i trochę wylałaś.
-Yahahahhahh!-zaczęła się śmiać Hanji.-Levi miał tak samo!
Miałaś nieco poirytowaną minę, ale i tak zaczęłaś się śmiać.
Wzięłaś filiżankę od góry i zaczęłaś pić w podobny sposób jak Levi.
- Normalnie jak klony mmm.- powiedziała Hanji śmiejąc się lekko.- Pewnie jeszcze chcesz zostać zwiadowcą co?
- Skąd wiedziałaś?- powiedziałaś i zaśmiałaś się lekko.
Tak wiem,że Levi nie miał brata.
Mamy 326 słów :D dajcie znać jak wam się podobało.
CZYTASZ
Córka kapitana
FanficWiem ze jest powieść o tym samym tytule. Ale fabuła to mój oryginalny pomysł. Tak samo jeśli są wydarzenia podobne do innego ff to tylko przypadek. Dowiedziałem się właśnie, że to, że Levi jest kapralem to błąd w tłumaczeniu XD.