Standardzik, poprzedni rozdział był z dupy strony
♥️ Boyfriend ♥️
Byłaś w sklepie muzycznym aby kupić lepszy mikro aby nagrywać covery na YT, zauważyłaś przy kasie niebieskowłosego, który miał spine z kasjerem. Nie mogli się porozumieć przez język jakim klient się posługiwał. Podeszłaś pomóc, okazało się że rozumiesz go bardziej niż sprzedawca i doszliście do porozumienia. On z powodu że go rozumiesz pociągnął cię za rękę i poszedł na szejka
♥️ Girlfriend ♥️
Leciałaś sobie hugokopterem ale usłyszałaś dźwięk z boomboxa. To była ona. W pięknych czerwonych szpilach i sukience szła z boomboxem na ramieniu przez plac po czym postawiła go i usiadła słuchając muzyki. Podeszłaś do niej i zagadałaś piękną dziewczynę
♥️ Mom ♥️
Poszłaś na pedikjur i zauważyłaś ją, piękną, z wielkimi tipsami, zadbaną cerą i ogórkami na oczach wraz z błotem ma mordzie. Usiadłaś obok, a ta zaczęła ci śpiewać ode do radości
♥️ Dad ♥️
Poszłaś do baru napić się drinka, no i kilka szotów ci się wypiło. Zobaczyłaś że jest karałoke a pan dadi po pijaku śpiewa o kurach w stadzie słoni podczas wojny konnej i postanowiłaś się przyłączyć do zabawy i wyzwałaś go na pojedynek śpiewny
♥️ Pico ♥️
Poszłaś do gejming klubu, w którym była maaaasa tych takich budek starych z grami co się w nich sterowało za hajs. No i stałaś w kolejce na jakąś gierkę ale jakiś chłopczyk niewyżyty cię popchnął i poleciałaś na bok przez co rąbnęłaś w rudego który właśnie skończył wygraną grę przy innym stoisku. Sprawy się potoczyły że zaczęliście gadać
♥️ Senpai ♥️
W hajakul:
On siedział w 5 ławce z siedmiu w 1 rzędzie od okna, wpatrywał się na pelargonie w doniczce, przy czym światło na niego prysło, wokół niego małe gwiazdeczki [które w rzeczywistości były kurzem], a wtedy ty, cała na biało, weszłaś do sali, popatrzyłaś na niego, a on na ciebie, reszta klasa zaczęła grać walca na basie--
Nie czekaj, pomyliło mi się
Usiadłaś obok niego do ławki bo cię pani od Niemca tam posadziła bo nie było innego miejsca, a jak były, to zajęły je paczki chipsów.
A fangirle senpaia już cię wpisały w swoje ded nołty
♥️ Cytrynian ♥️
Poszłaś do lasu nazbierać muchomorów na zupę z jądrami wołowymi ale podczas ścinania mchu z kory walnęłaś łukiem w jelenia którym okazał się być Cytrynian który zrobił *miss* i uniknął ciosu. Zaprosił cię do domku na drzewie i poczęstował barszczem, zostaliście best friends na zawał
CZYTASZ
Friday Night Funkin' [] Preferencje
RandomPreferencje śmieszkowie nie 18+ - Family friendly. Postacie w pierwszym rozdziale przedstawione. Żadne zdjęcia/rysunki wykorzystane w tej książce nie należą do mnie o ile nie napiszę o tym przy danym obrazku.