EVIL between us 18+ ZAWIESZONE

Prolog

Potrafimy kochać się jak anioły, jednak wszystko przekreśla to że niszczymy się jak dwa diabły rywalizujące o władzę w piekle.

Prolog

CZTERY LATA WCZEŚNIEJ

Mężczyzna zasiadł w fotelu tak jak zawsze, był doskonałym obserwatorem nikim więcej. Pilnował aby każdy szczegół był dopracowany.

-Witam państwa dzisiejszej nocy mamy do zaprezentowania nowe dusze, chętnych zapraszamy do licytacji.-odezwał się kobiecy głos jak zawsze każdej niedzieli po zmroku. Tam gdzie nie dosięgał ludzki wzrok i ciekawość. To było przyziemne piekło do którego wejście mieli tylko nieliczni.

Światła zgasły i na scenę wkroczyła pierwsza kobieta, była młoda jej metr siedemdziesiąt i długie nogi od razu przykuły uwagę starszych mężczyzn w tle było słychać tylko licytujące głosy. Mężczyzna zacisnął szczękę i przyglądał się każdemu ruchowi na sali, czasami nienawidził swojej rodziny za to kim się stał. Nalał alkoholu do kryształowej szklanki i upił łyka,luzując jednocześnie krawat. Stukał palcami w zagłówek fotela , czekając na koniec. W końcu nadszedł czas na ostatnią podniósł się z fotela gotów opuścić lokal. Nawet nikt nie zauważył że wstał z fotela,gdy zmierzał już do wyjścia jego uwagę przykuły gwizdy wydobywające się z sali. Cofnął się o kilka kroków i się odwrócił mając teraz doskonały widok na piękną brunetkę która chwiejnie szła po wybiegu. Jej blada cera i ciemne włosy odbijały się w blasku świateł. Jego uwagę przykuły jednak rany na twarzy dziewczyny i spłoszone błękitne oczy. Wrócił na swoje miejsce i przysłuchiwał się licytacji padła kwota miliona dolarów, zapadła chwilowa cisza. Dalej nie dawał mu spokoju jej błagalny wzrok nawet jeśli na niego nie patrzyła czuł jej ból, jej cierpienie. Pomimo ran na jej twarzy wciąż była aniołem w tak zepsutym miejscu.

-Po raz pierwszy, po raz...- kobieta kontynuowała odliczanie a on wbijał palce w fotel.

-Dwa miliony.-krzyknął a na sali zapadła cisza nikt nie odważył się odezwać, nikt nie podniósł wzroku nawet sama dziewczyna. W tym momencie sam miał ochotę siebie zastrzelić, nigdy jeszcze nie zabrał głosu podasz przetargu.

-Sprzedana.-kobieta krzyknęła zabierając dziewczynę za kulisy. On jednak wciąż siedział i wpatrywał się w wybieg, ludzie zaczęli wychodzić a jego ciało jakby zamarło. Stracił panowanie nad swoim sercem co mu się cholernie nie podobało.

K. B.

Mamy Prolog Kochani zapraszam do czytania ♥️