Rozdział pierwszy
*
Krzyki dobiegały z podziemnych pustych pokoi. Muzyka skutecznie zagłuszała wszystkie jęki i uderzenia. Krew spływa z dłoni a koszula brązowookiego była cała zakrwawiona. Musiał ostatni raz wyładować napięcie później ślady będą zbyt rzucały się w oczy. Musiał wejść w rolę która nigdy nie była dla niego łatwa.
-Szefie ta kobieta ze zdjęcia jest już w klubie.-jego człowiek poinformował go z boku nie chcą przeszkadzać mężczyźnie.
-Proszę ja zapłacę.-wyjąkał skatowany mężczyzna ale on miał dosyć. Wyjął broń zza paska i oddał strzał pomiędzy oczy swojej ofiar.
-Sprzątnijcie ten syf panowie.-mruknął i ruszył bez słowa w stronę swojego biura. Zdjął poplamioną koszulę i poszedł przemyć twarz. Wpatrywał się przez dłuższą chwilę w lustro po czym odepchnął się od umywalki. Przebrał się i był gotów do wyjścia. Dolne sektory klubu były dobrą odskocznią. Ci co jednak tutaj przychodzili nie byli nikim dobrym wręcz przeciwnie. Gdy uderzył w niego odgłos muzyki, wszystko się rozjaśniło. Lokal był już całkowicie pełny a ludzie upojeni alkoholem. Kazał barmanowi nalać whisky i odszedł w kąt klubu. Tak obserwował i kontrolował wszystko. W końcu ją dostrzegł, siedziała z jakąś rudowłosą kobietą. Zmieniła się, jej włosy stały się dłuższe i ciemniejsze. Twarz dalej przypominała mu twarz upadłego anioła jednak teraz już dobrze wiedział że nim nie była.
RAILEY
Nie wiem czemu dałam się namówić mojej wariatce na ten wyskok. Nie czuję się dobrze w towarzystwie tylu ludzi, jestem bardziej samotnikiem i to mi w zupełności wystarcza, może jestem dziwna ale dobrze mi z tym. Mam wrażenie że każdy patrzy się na nas jakbyśmy były jakimiś produktami w sklepie spożywczym nie znoszę facetów lepkich od potu którzy patrzą się tylko na twoją dupę. Ciekawe co siedzi im w głowach często jako mało dziecko wyobrażałam sobie, że mogę zmusić ludzi do mówienia coś w stylu Lucyfera kojarzycie ten serial? Kiedy mówił powiedz mi czego pragniesz kto by się nie roztopił pod jego spojrzeniem.
-R ten gość się cały czas na ciebie patrzy.- chichocze moja przyjaciółka a ja przewracam oczami właśnie wyrwała mnie z mojej bajki, gdzie jedynie mogę odpocząć i wypocząć od zgiełku tysiąca myśli.
-To niech sobie patrzy.-bełkoczę wypijając kolejnego drinka. Jestem nieźle wstawiona ale jakoś zbytnio mnie to nie obchodzi. Ostatni raz kiedy porządnie się upiłam było jakieś sześć miesięcy temu.
-Ej ale ja mówię serio wręcz pożera cię wzrokiem.- rudowłosa pokazuje na niego palcem, a ja jej go strzepuje patrząc w tamtą stronę. Brunet uśmiecha się do nas seksownie a mnie skręca, każdy facet budzi we mnie niepokój i lęk. W jego spojrzeniu jest coś co cholernie mnie niepokoi.
-Patrz co narobiłaś.- mimo wszystko nie udaje mi się utrzymać poważnego tonu i wybucham śmiechem.
-Oj no weź kiedy ostatnio raz się ruchałaś.- porusza zabawnie brwiami a ja klepię ją w czoło, jak się upije to plecie bez sensu bardziej niż ja. Dobrze wie odkąd. Chociaż mnie nikt nie przebije później nic z tego nie pamiętam.
-Chyba ci wystarczy złotko,poczekaj tu a ja skoczę do toalety zaraz będziemy się zbierać.-całuję ją w policzek i biegnę w stronę toalety. Mój pęcherz wręcz woła o pomoc, na szczęście nikogo nie ma więc w spokoju zajmuję jedną z kabin.
Jak pomyślę że muszę się jutro wprowadzić do wielkiego mieszkania mojej siostry to mnie skręca ale co mam zrobić gdy ledwo wiążę koniec z końcem. Naciskam na spłuczkę i idę umyć dłonie, dalej wyglądam nieźle. Obcisła czarna sukienka, pełne czerwone usta i moje długie ciemne włosy które ani trochę nie są zmierzwione. Przemywam dodatkowo swoją twarz i wycieram ją delikatnie, mam nadzieję że nic nie zmalowała przez te kilka minut. Zaczyna mi się kręcić w głowie,zawsze tak mam że jak siedzę to nie czuję ile wypiłam a jak wstaje to mam karuzele za darmo. Naciskam za klamkę i zamierzam ruszyć przed siebie gdy nagle odbijam się od czyjegoś torsu i to czyjego. O czym ja w ogóle myślę, skanuje ciało faceta z którego śmiała się Della. Ma na sobie czarną koszulę i dżinsy jest bardzo przystojny, ale nawet jeśli to nie dopuszczę do siebie nikogo.
CZYTASZ
EVIL between us 18+ ZAWIESZONE
RomanceWkroczyła do świata mężczyzny który potrafił dobrze grać, być blisko, odbierać kontrolę a co najgorsze okazał się tym który potrafił jako jedyny zniewolić jej serce. Railey w pewnym momencie swojego życia znalazła się na progu bankructwa więc postan...