Chan wskazał na bramki - '' Oliwia musimy się sprzężyc bo nie zmieścimy się w czasie '' rzekł Chan. Więc wiedziałam że już czas się pożegnać z mamą i rodzicami Chana.
Pomachaliśmy rodzicom na pożegnanie po czym Chan złapał za walizkę a lewą ręką objął mnie i lekko ciągnął w stronę bramek. Gdyż nie potrafiłam się z tym pogodzić że jeszcze chwilę i nie będę widzieć swojej mamy aż 3/4 miesiące.
Okej możecie pomyśleć że jestem głupia i że sobie nie poradzę. Ale to nie jest takie łatwe wyjeżdżasz do obcego kraju, z chłopakiem którego tak dobrze nie znasz. Jak jakiś horror ! T_T
Kiedy przeszliśmy za bramki czekaliśmy na swoją kolej do odprawy, Chan coś mruczał pod nosem. Nie byłam pewna czy sam do siebie mówi, czy po prostu próbował zabić czas i po prostu sobie nucił.
Pff było mi to ciężko określić nie znałam go zbyt dobrze, Chan jest bardzo tajemniczy on nie mówi zbytnio dużo o sobie.
Próbuje unikać takich tematów nie wiem dlaczego, może kiedyś mu dokuczali w szkole :/ ciężko mi jest coś powiedzieć na jego temat. Wiem nie wiele tylko to że
Imię ; Chan Lysander Park
Wzrost ; 179cm
Kolor oczu ; Ciemny zieleń wpadający w brąz
Ulubiona potrawa ; Kimichi & Pizza
Ulubiony kolor ; Czerwony, Granatowy
Muzyka ; K Rap , Kpop, Hip Hop
Ulubione zwierzę ; Panda
Data urodzenia : 6 Grudzień 1996
Wiem nie wiele o nim, i to że pochodzi z Korei i urodził się w Seoul. On nie lubi opowiadać o sobie, jest bardziej samotnikiem ... To trochę źle bo w przyszłości będzie mięć problem znaleźć żonę chyba że ona będzie taka sama.
Pfff w kolejce do odprawy było tak dużo ludzi przed nami a za nami to już nic nie mówię, chyba stania było na parę godzin. Okej może teraz przesadzam, może na jakaś godz .. albo i 2.
Chan znów zaczął coś nucić pod nosem ale to chyba była piosenka,
-Eongdeongil gamchwo , Neo ddaeme jeongmal naega michyeo , Heunhan yeoja wa neoneun dalla.... - Mruczał chan, okazało się że to była piosenka mojego ulubionego rapera B.I Be I ♥
Wpatrywałam się w Chana jak by przed demną stał sam B.I, i jakbym miała za chwilę piszczeć jak idiotka dlatego że, jego głos jest mega sweet i wogule ....♥
A on spoglądał na mnie i lekko było widać na jego twarzy uśmiech, ale to nie byle jaki wyglądał jak by mu zaimponowała... xD Lekko chichotałam i odwróciłam się w drugą stronę by nie patrzeć na niego, by nie myślał że jestem po uszy zakochana w nim :3
Żeby zwrócić na siebie uwagę szturchał mnie palcem w ramię potem z chodził coraz niżej aż do żeber.
Akurat wiedział że mam tam łaskotki i niestety zaczęłam się bronić ale to na nic.
Wszyscy ludzie patrzeli się na nas jak na małe dzieci, które się wygłupiają.
Wreszcie przyszła na nas kolej, byłam szczęśliwa bo w końcu Chan sobie odpuścił i zajął się ściąganiem butów. Mężczyzna od duany tylko westchnął i pokazał że możemy podejść do skanu . Wylatywaliśmy z małego lotniska, ale jak na małe lotnisko to dużo było tam ludzi.
Po odprawie mieliśmy jeszcze dużo czasu do odlotu. Chan zaproponował byś my poszli do małej kafejki, coś zjeść.
I tak nie było tam co robić więc zgodziłam się. Poszliśmy do małej kafejki, która miała widok na pas startowy. Nie wiem czy to dobry pomysł, by przed odlotem patrzeć jak samoloty startują.
CZYTASZ
Azjata skradł mi serce
Roman pour AdolescentsOpowieść jest pisana jako pamiętnik, Książka jest o Dziewczynie która zakochuje się w Azjatyckim chłopcu, niestety ich miłość nie przetrwa na długo jak on to jej obiecywał, zostawia ją i nie daje znaku życia przez parę tygodni. Dziewczyna zakochuje...