" czy dzięki muzyce można zapomnieć o rzeczywistości i przenieść się do własnego świata ? Miejmy nadzieję że tak "
Stałam na środku pokoju i trzymałam tą przeklętą karteczkę która może zdecydować o mojej przyszłości
Zdecydowanie zaczęłam wpisywać szereg liczb , z każdą czułam narastający stres , ugh masz 23 lata weź się w garść dziewczyno ...
Szybko wpisałam pozostałe liczby i w 100% pewna siebie zadzwoniłam.Jeden sygnał...
Drugi sygnał...
Miałam się już poddać gdy usłyszałam głęboki męski głos .
- halo ?
- oh dzień dobry ! Ja dzwonię w sprawie ogłoszenia , konkretne to o pracę wizażystki.
- a tak , tak , już wiem . Wiec może pani przyjść jutro na rozmowę kwalifikacyjną.
- em dobrze jutro a o której godzinie konkretne mam być ?
- niech pani będzie przed 14.
- dobrze dziękuje , czekam na adres do widzenia.
- a czekaj jeszcze chwilę.
- tak?
- weź swoje SV może być bardzo potrzebne .
- tak wiem o tym dziękuję za przypomnienie , jeszcze raz do widzenia.Nie czekając na odpowiedź rozłączyłam się , popatrzyłam w lustro mojej toaletki przed sobą i zaczęłam piszczeć jak pięcioletnie dziecko.
Podeszłam do szafy naszykować sobie ubrania na jutro .
Wzór:
Nie byłam pewna co do torebki ale to się pewnie rozwiąże jutro ..
Wszystko sobię ładnie naszykowałam żeby było już gotowe tylko do ubrania.
Wzięłam telefon i zeszłam na dół po drodze do kuchni włączyłam jakiś program muzyczny w nadziei mając że może puszczą jakaś piosenkę BTS, tak jak wam mówiłam nie jestem już army ale czasami lubię wrócić do starych czasów. Weszłam do kuchni podeszłam do lodówki i wyjęłam z niej mleko bananowe , popatrzyłam na nie i się zaśmiałam i podkręciłem głową to przez Jungkooka spróbowałam właśnie tego napoju i od razu się zakochałam , skierowałam się do salonu i w słowach z piosenki : Wanna Be Myself - MAMAMOO zasiadłam na kanapie i po prostu zaczęłam oglądać .
Po chyba 3 godzinach i prawie uśnieciu z mlekiem w buzi mój telefon zaczął wibrować , od razu połknęłam resztki napoju i chwyciłam telefon.Jung Bao - Witam to adres na który masz przybyć na umówioną rozmowę kwalifikacyjną. (Nongol-ro 10beon-gil) .
Napisałam krótko że dziękuję i że życzę mu miłego wieczoru bo w sumie była już 18.
Sprawdziłam adres , była to w cholerkę droga dzielnica więc na początku trochę się zdziwiłam ale co narzekać nie będę .
Zrobiłam sobie szybką kolację składającą się z ryżu i jakiś warzyw , umyłam się , rozczesałam moje długie niesforne włosy sprawdziłem godzinę była już 22 więc położyłam się już uprzednio ustawiając budzik na 10 .
Zadziwiająco nie obudził mnie budzik a promienie słońca laskoczące mnie po twarzy .
Przetarłam oczy i wzięłam telefon do ręki patrząc na godzinę hym godzina 9 nie jest tak źle , wyłączyłam budzik i wstałam zakładając moje cieplutkie ciapcie wstałam i poszłam do łazienki która jest połączona z moim pokojem, puściłam wodę do wanny żeby się napełniła a Sama zadbałam o swoją twarz wiecie żel , tonik i różne kremy.
Kiedy wanna się napełniła wlałam kilka olejków jeden był brzoskwiniowy a drugi był połączeniem różnych kwiatów , weszłam do wanny uprzednio włączając przypadkową playlistę .
Siedziałam tak w wodzie do póki woda nie zrobiła się zimna , wyszłam wytarłam się ręcznikiem i założyłam szlafrok . Weszłam do pokoju usiadłam do toaletki i zrobiłam delikatny makijaż składający się z kresek , pudru i tuszu . Wstałam ubrałam się w ubrania na szykowane poprzedniego dnia , wzięłam swoję ulubione perfumy o zapachu brzoskwini i kwiatów i się mini popsikałam.
Popatrzyłam na zegar wiszący u mnie w pokoju było koło godziny 12 , musiałam się zbierać .
Wzięłam swoją brązową torebkę założyłam białe trampki i wyszłam uprzednio zakładając słuchawki , kierowałam się na pobliski przystanek autobusowy , po odczekaniu gdzieś około 5 minut podjechał mój autobus .
Wsiadłam skasowałem bilet i stanęłam przy oknie , w autobusie było zadziwiająco mało ludzi na tą porę ale dla mnie to lepiej bo nie miałam dziś Ochoty rozmawiać z nieznajomymi miłymi starszymi paniami . Wysiadłam w dzielnicy gdzie się rozciągały z każdej strony jakieś ogromne biurowce , wzięłam telefon i jeszcze raz sprawdziłam adres (Nongol-ro 10beon-gil) .
Poszłam przodem poprawiając na ramieniu moją porebkę , czułam że z stresu zaczynają mi się pocić ręce .
Stanęłam przed wielkimi ala biurowcem spojrzałam na telefon 13:47 idealnie przed 14 , wzięłam oddech poprawiłam włosy i weszłam .
W środku górowało głównie drewno i zieleń było pięknie , przeszłam tak chyba z dwa kroki i stanęłam jak słup i się patrzyłam na piękny hol , tyle zieleni pięknych kwiatów .
Stojąc tak usłyszałam przemiły i radosny głos :
- Witaj ! pomoc ci w czymś?
Popatrzyłam w tamtą stronę stała tam urocza dziewczyna miała czarne krótkie włosy i również ciemne oczy a jej uśmiech sięgał uszu.
Uśmiechnęłam się i podeszłam w jej kierunku .
- witaj ja na rozmowę kwalifikacyjną . Odpowiedziałam z uśmiechem .
- okey czekaj minutę , sekundę.
- dobra wiec jak masz na imię?
- Aina .
- dobrze ja jestem Soin
- miło mi . Powiedziałam do niej uśmiechając się .
Ona również się uśmiechnęła i podała mi karteczkę z numerem do windy i również do gabinetu do którego mam się udać .
Uprzednio żegnając się z dziewczyną poszłam do winy . ( Wow ta dziewczyna serio jest zwariowana ale oczywiście w dobrym znaczeniu )
Weszłam do winy nacisnęłam numer 15 hymm w sumie to mój szczęśliwy numerek wiec może mi się poszczęści.
Wjechałam na odpowiednie piętro przejrzałam się jeszcze w lustrze i wyszłam i zaczęłam szukać odpowiednich drzwi z numerem 224 .
Chodziłam tak w kółko jak głupia bo nie było tego cholernego gabinetu wszystkie kończyły się na numerku 220 a gdzie koleje cztery? Wyparowały? Już zaczęłam się na Maksa irytować gdy nagle jakiś mężczyzna wyszedł z windy , szybko do niego podbiegłam .
- dzień dobry! Proszę pana mógł by mi pan pomóc ? Bardzo proszę..
- tak tak w czym pani pomóc i również dzień dobry.
Był to dość chudy Brunet o czekoladowych oczach zasłoniętych przez okulary , był ubrany w czarny garnitur i luźno zawiązany krawat.
- jezus dzięki Bogu... Wie pan gdzie jest gabinet numer 224?
- ahh tak wiem jest on piętro wyżej .
- tak ? Mi powiedziano że on jest na piętrze 15 ...
- pewnie ci to powiedziała pewna zakręcona dziewczyna ?
- Soin?
- ahhh tak to ona , ona cały czas z głową w chmurach przepraszam za nią .
- nic się nie dzieje hehe , Dobrze ja lecę bo powinnam tam już być paaa.
- do zobaczenia.
Znów weszłam do windy i pojechałam na piętro wyżej czyli na 16 . Wyszłam i co było moim zaskoczeniem gabinet 224 był od razu naprzeciwko mnie podeszłam i zapukałam w nie czekając na zaproszenie .
- proszę .
Chwyciłam za klamkę i .Znowu Polsat heheh.
Jak tam u was ? Dziś dość dłuższy rozdział bo ma az 1052 słów
Więc chyba jest dobrze 🤭💜
Do następnego 💜
CZYTASZ
MY DREAM
RomanceAina to młoda (23lata) dziewczyna która zawzięcie dąży to ustalonych celów z dzieciństwa , jest pół Koreanką pół Polką chodź mało co zna tą kulturę bo wychowywała się w południowej Korei , chodź ukończyła szkoły z wyróżnieniem z jej wymarzonym zawod...