3

14 1 1
                                    

" czy dzięki muzyce można zapomnieć o rzeczywistości i przenieść się do własnego świata ? Miejmy nadzieję że tak "

Stałam na środku pokoju i trzymałam tą przeklętą karteczkę która może zdecydować o mojej przyszłości Zdecydowanie zaczęłam wpisywać szereg liczb , z każdą czułam narastający stres , ugh masz 23 lata weź się w garść dziewczyno

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Stałam na środku pokoju i trzymałam tą przeklętą karteczkę która może zdecydować o mojej przyszłości
Zdecydowanie zaczęłam wpisywać szereg liczb , z każdą czułam narastający stres , ugh masz 23 lata weź się w garść dziewczyno ...
Szybko wpisałam pozostałe liczby i w 100% pewna siebie zadzwoniłam.

Jeden sygnał...
Drugi sygnał...
Miałam się już poddać gdy usłyszałam głęboki męski głos .
- halo ?
- oh dzień dobry ! Ja dzwonię w sprawie ogłoszenia , konkretne to o pracę wizażystki.
- a tak , tak , już wiem . Wiec może pani przyjść jutro na rozmowę kwalifikacyjną.
- em dobrze jutro a o której godzinie konkretne mam być ?
- niech pani będzie przed 14.
- dobrze dziękuje , czekam na adres do widzenia.
- a czekaj jeszcze chwilę.
- tak?
- weź swoje SV może być bardzo potrzebne .
- tak wiem o tym dziękuję za przypomnienie , jeszcze raz do widzenia.

Nie czekając na odpowiedź rozłączyłam się , popatrzyłam w lustro mojej toaletki przed sobą i zaczęłam piszczeć jak pięcioletnie dziecko.

Podeszłam do szafy naszykować sobie ubrania na jutro .

Wzór:

Nie byłam pewna co do torebki ale to się pewnie rozwiąże jutro

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie byłam pewna co do torebki ale to się pewnie rozwiąże jutro ..
Wszystko sobię ładnie naszykowałam żeby było już gotowe tylko do ubrania.
Wzięłam telefon i zeszłam na dół  po drodze do kuchni włączyłam jakiś program muzyczny w nadziei mając że może puszczą jakaś piosenkę BTS, tak jak wam mówiłam nie jestem już army ale czasami lubię wrócić do starych czasów. Weszłam do kuchni podeszłam do lodówki i wyjęłam z niej mleko bananowe , popatrzyłam na nie i się zaśmiałam i podkręciłem głową to przez Jungkooka spróbowałam właśnie tego napoju i od razu się zakochałam , skierowałam się do salonu i w słowach z piosenki : Wanna Be Myself - MAMAMOO zasiadłam na kanapie i po prostu zaczęłam oglądać .
Po chyba 3 godzinach i prawie uśnieciu z mlekiem w buzi mój telefon zaczął wibrować , od razu połknęłam resztki napoju i chwyciłam telefon.

Jung Bao - Witam to adres na który masz przybyć na umówioną rozmowę kwalifikacyjną. (Nongol-ro 10beon-gil) .

Napisałam krótko że dziękuję i że życzę mu miłego wieczoru bo w sumie była już 18.
Sprawdziłam adres , była to w cholerkę droga dzielnica więc na początku trochę się zdziwiłam ale co narzekać nie będę .
Zrobiłam sobie szybką kolację składającą się z ryżu i jakiś warzyw , umyłam się , rozczesałam moje długie niesforne włosy sprawdziłem godzinę była już 22 więc położyłam się już uprzednio ustawiając budzik na 10 .

Zrobiłam sobie szybką kolację składającą się z ryżu i jakiś warzyw , umyłam się , rozczesałam moje długie niesforne włosy sprawdziłem godzinę była już 22 więc położyłam się już uprzednio ustawiając budzik na 10

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Zadziwiająco nie obudził mnie budzik a promienie słońca laskoczące mnie po twarzy .
Przetarłam oczy i wzięłam telefon do ręki patrząc na godzinę hym godzina 9 nie jest tak źle , wyłączyłam budzik i wstałam zakładając moje cieplutkie ciapcie wstałam i poszłam do łazienki która jest połączona z moim pokojem, puściłam wodę do wanny żeby się napełniła a Sama zadbałam o swoją twarz wiecie żel , tonik i różne kremy.
Kiedy wanna się napełniła wlałam kilka olejków jeden był brzoskwiniowy a drugi był połączeniem różnych kwiatów , weszłam do wanny uprzednio włączając przypadkową playlistę .
Siedziałam tak w wodzie do póki woda nie zrobiła się zimna , wyszłam wytarłam się ręcznikiem i założyłam szlafrok . Weszłam do pokoju usiadłam do toaletki i zrobiłam delikatny makijaż składający się z kresek , pudru i tuszu . Wstałam ubrałam się w ubrania na szykowane poprzedniego dnia , wzięłam swoję ulubione perfumy o zapachu brzoskwini i kwiatów i się mini popsikałam.
Popatrzyłam na zegar wiszący u mnie w pokoju było koło godziny 12 , musiałam się zbierać .
Wzięłam swoją brązową torebkę założyłam białe trampki i wyszłam uprzednio zakładając słuchawki , kierowałam się na pobliski przystanek autobusowy , po odczekaniu gdzieś około 5 minut podjechał mój autobus .
Wsiadłam skasowałem bilet i stanęłam przy oknie , w autobusie było zadziwiająco mało ludzi na tą porę ale dla mnie to lepiej bo nie miałam dziś Ochoty rozmawiać z nieznajomymi miłymi starszymi paniami . Wysiadłam w dzielnicy gdzie się rozciągały z każdej strony jakieś ogromne biurowce , wzięłam telefon i jeszcze raz sprawdziłam adres (Nongol-ro 10beon-gil) .
Poszłam przodem poprawiając na ramieniu moją porebkę , czułam że z stresu zaczynają mi się pocić ręce .
Stanęłam przed wielkimi ala biurowcem spojrzałam na telefon 13:47 idealnie przed 14 , wzięłam oddech poprawiłam włosy i weszłam .
W środku górowało głównie drewno i zieleń było pięknie , przeszłam tak chyba z dwa kroki i stanęłam jak słup i się patrzyłam na piękny hol , tyle zieleni pięknych kwiatów .
Stojąc tak usłyszałam przemiły i radosny  głos :
- Witaj !  pomoc ci w czymś?
Popatrzyłam w tamtą stronę stała tam urocza dziewczyna miała czarne krótkie włosy i również ciemne oczy a jej uśmiech sięgał uszu.
Uśmiechnęłam się i podeszłam w jej kierunku .
- witaj ja na rozmowę kwalifikacyjną . Odpowiedziałam z uśmiechem .
- okey czekaj minutę , sekundę.
- dobra wiec jak masz na imię?
- Aina .
- dobrze ja jestem Soin
- miło mi . Powiedziałam do niej uśmiechając się .
Ona również się uśmiechnęła i podała mi karteczkę z numerem do windy i również do gabinetu do którego mam się udać .
Uprzednio żegnając się z dziewczyną poszłam do winy . ( Wow ta dziewczyna serio jest zwariowana ale oczywiście w dobrym znaczeniu )
Weszłam do winy nacisnęłam numer 15 hymm w sumie to mój szczęśliwy numerek wiec może mi się poszczęści.
Wjechałam na odpowiednie piętro przejrzałam się jeszcze w lustrze i wyszłam i zaczęłam szukać odpowiednich drzwi z numerem 224 .
Chodziłam tak w kółko jak głupia bo nie było tego cholernego gabinetu wszystkie kończyły się na numerku 220 a gdzie koleje cztery? Wyparowały? Już zaczęłam się na Maksa irytować gdy nagle jakiś mężczyzna wyszedł z windy , szybko do niego podbiegłam .
- dzień dobry! Proszę pana mógł by mi pan pomóc ? Bardzo proszę..
- tak tak w czym pani pomóc i również dzień dobry.
Był to dość chudy Brunet o czekoladowych oczach zasłoniętych przez okulary , był ubrany w czarny garnitur i luźno zawiązany krawat.
- jezus dzięki Bogu... Wie pan gdzie jest gabinet numer 224?
- ahh tak wiem jest on piętro wyżej .
- tak ? Mi powiedziano że on jest na piętrze 15 ...
- pewnie ci to powiedziała pewna zakręcona dziewczyna ?
- Soin?
- ahhh tak to ona , ona cały czas z głową w chmurach przepraszam za nią .
- nic się nie dzieje hehe , Dobrze ja lecę bo powinnam tam już być paaa.
- do zobaczenia.
Znów weszłam do windy i pojechałam na piętro wyżej czyli na 16 . Wyszłam i co było moim zaskoczeniem gabinet 224 był od razu naprzeciwko mnie podeszłam i zapukałam w nie czekając na zaproszenie .
- proszę .
Chwyciłam za klamkę i .

Znowu Polsat heheh.
Jak tam u was ? Dziś dość dłuższy rozdział bo ma az 1052 słów
Więc chyba jest dobrze 🤭💜
Do następnego 💜

Jak tam u was ? Dziś dość dłuższy rozdział bo ma az 1052 słówWięc chyba jest dobrze 🤭💜Do następnego 💜

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
MY DREAM                     Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz