Jest to opowieść o nienawiści i miłości dwóch ślizgonów do siebie.
-Bedą liczne przekleństwa!
-Samookaleczanie, samobujstwo -(albo ich próba), sceny typy. Bicie, albo molestowanie
Dzięki za uwagę
-Chloe?! Chloe, wstawaj!-krzyczała moja "mama" z dołu. -Kur....co sie stało?!-krzyknęlam podirytowana. -Przyszedł list z tego Hog..wałtu? Jakos tak
Japierdole hogwałt...*facepalm w myślach hshs*
-Hogwartu nie Hogwałtu.
-Dobra chodz na śniadanie i otwórz ten list.
Zeszłaś na dół i usiadłaś przy stole.
-Pff. Co roku to samo.
- za 1h teleportujemy się na Pokątną więc idź się szykuj
-Co? A okej.
Weszłaś szybko po schodach i zrobiłaś codzienny makijaż a dokładniej. - zalotka, tusz, elyiner, podkład. Ubrałaś się w czarne spodnie z wysokim stanem. Biały top oraz czarną kurtkę jeansową. Włosy spiełaś w luźnego koka.
-Chloe Emily Riddle na brodę Merlina zejdź na dół!.
-Dobra już chwila.
Zeszłam na dół i teleportowalismy się na Pokątną dzięki proszkowi fiuuu.
-Dobra to ja idę po nową szatę a wy kupcie inne rzeczy Poszłaś po szatę ale oczywiście jak to ja musiałam na kogoś wpaść.
-Jak chodzisz ty wredna szla.... A to ty Riddle. - Tsa nawet nie musiałam pdnoscic głowy żeby zobaczyć na kogo wpadłam. Z Malfoyem to ja relacji super nie miałam. Dobra kogo ja oszukuje. MY SIĘ NIENAWIDZIMY. chociaż ładny jest nie powiem ze nie... Nie chwiiila on jest ble fu ble... Mniejsza -Tsa brawo sherlocku. To ja a TY chciałeś nazwać mnie szlamą. Idioto. A nie wiem czy musza przypominac ci że jestem czystej krwi.
-Dobra zamknij się. Co ty tu robisz?
On udaje debila czy on nim poprostu jest?
-przyjechałam na zakupy ćwoku.
-słownictwo
Czekaj ze co kurwa?!
-ekhem?!. Ze ty niby będziesz mnie pouczał?
-Dobra nie będę rozmawiał z taką szmatą jak ty.
Japierdole co on okres ma?
Po kupieniu szaty. Chyba nie musze mówić że jestem w slytherinie. Sama teleportowałam się do domu bo moi rodzice jeszcze coś WAŻNEGO kupowali. Byłam zmęczona nie wiem czym ale poprustu byłam haha. Więc w ekspresowym tempie poszłam spać ..........
*tiriri* *tiriri* (to jest budzik ok? XD) -JAPIERRDOLEE nie chce mi się...
*tiriri* *tiriri* -Dobra chuj. Wstałam i poszłam się przebrać Ubrałam:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Było dość ciepło dlatego założyłam sukienke Makijaż zrobiłam jak zawsze. Tylko dzisiaj trochę więcej tuszu do rzęs.
-O cholera za 20 minut mam pociąg!!! -Dobra mamo papap