|~Pragnę zobaczyć go ponownie~| - Hanako x Yashiro

|~11~|

Pov Yashiro

Obudziłam się rano, Pomyślałam o dzisiejszym festiwalu, spojrzałam na zegarek 9:34. Jeszcze mam dużo czasu..

Wstałam, wzięłam prysznic, przebrałam się i zjadłam na śniadanie płatki z mlekiem..

10:01.. Festiwal zaczyna się o 15:30.. wyjdę na krótki spacer

Spacerowałam po okolicach i wstąpiłam na plac szkoły, zauważyłam Hanako siedzącego na ławce, podeszłam do niego..

- Hej Hanako-kun! Gotowy na festiwal?

- Hej Yashiro! Tak, jestem gotowy, ale mam pytanie..

- Tak?

- Inni mnie nie widzą, jak będziesz rozmawiać z ,,powietrzem" to nie będzie dziwne?

- Nie pomyślałam o tym.. Damy rade nikt nie zauważy 😌🤚

- Niech ci będzie

- Jest dopiero 10:29 (O tej godzinie to pisze)

- Yashiro?

- Tak?

- W sumie to już nic..

- Okej? Chcesz ze mną pospacerować?

- No okej

Spacerowaliśmy tak długo, rozmawiając O Wszystkim i o niczym, był też temat o Minamato, ale nie chciałem o tym rozmawiać..

- Time skip -

Jest godzina 15:15 szybko się przebrałam w moją nową sukienkę, zrobiłam lekki makijaż i wyszłam przed dom gdzie czekał już na mnie Hanako

- W-wyglądasz cudownie Yahshiro!

- Pierwszy raz widzę cię w innym stroju Hanako..

Nie ukryje że się zarumieniłam

- Ja Ciebie też..

- Chodźmy!

Kiedy przybyliśmy na miejsce można było zauważyć już wszystko przygotowane, lampiony świeciły cudownie, stoiska były ślicznie przyozdobione, było tu jak w raju..

Ja i Hanako chodziliśmy i przeglądaliśmy różne stoiska, kupiliśmy trochę przekąsek, oglądaliśmy występy różnych zespołów, poszliśmy zobaczyć namalowane obrazy przez ludzi specjalnie na ten festiwal, Jeden zauważyłam namalowała Aoi, był śliczny!

- Yashiro?

- Tak?

- Mogę Cię zabrać w jedno miejsce?

- Jasne!

Hanako złapał mnie za rękę i zaczął ciągnąć daleko od festiwalu, szliśmy przez łąkę gdy nagle zobaczyłam Śliczne patio, było ozdobione lampionami takimi jak na festiwalu.. Weszliśmy do środka..

- Yashiro.. Jest coś co muszę ci powiedzieć..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
288 słów, następny rozdział będzie ostatnim