rozdział 1

286 21 1
                                    

Nazywam się Oliwia i jestem wilkiem tak dobrze słyszycie wilkiem. Nikt o ty mnie wie, nie mam przyjaciół, jestem typem samotnika. Nie mam także rodziców. Mieszkam z ciocią Amelia, właściwe tak ją nazywam bo nie jesteśmy spokrewnione. Mieszkam z nią już 2 lata , jest nawet w porządku. Właśnie przeprowadziła się z nią do małego miasteczka. Był pierwszy dzień szkoły po wakacja więc ciocia wysłał mnie do szkoły.

    Wchodzenia do klasy jest lekcja matematyki, nauczyciel mnie przedstawia i każe mi zająć wolne miejsce. Siada w ławce wyciąga zeszyt i długopis. Nagle czyje ten zapach podobny do mojego. Czy w tej klasie jest jakiś inny wilk. Obracam się widzę w ostatniej ławce chłopaka, tak to jego zapach. Brunet, czekoladowe oczy, wysoki i przystojny. Dostrzegam że patrzy na mnie taki zwrokie który mówi co ty tu robisz, obracam się w stronę tablicy. Staram się skupić na lekcji ale nie potrafię, słysze jak wszyscy w koła mówią cos na mój temat.

Staram się uspokoić, obracam się patrzę na chłopaka , śmieje się i mówi do mnie cicho tylko ja to słyszę:

- Nikt cię tu nie chce.

  Nie wytrzymuje wybiegam z klasy na korytasz szukam taoalety . Wbiegam do niej zamykam za sobą drzwi, patrzę w swoje odbicie mowie sobie

- Uspokuj się, musisz się opanować.

Wilczyca zawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz