Chapter 2

110 6 1
                                    

Jai POV

-Kurwa stary nie ma jej w łazience.
-Jak to?!

-Skąd mam to wiedzieć?! Trzeba ją znaleść bo inaczej Beau nas zabije.

-No to wymyśl coś geniuszu. To przez ciebie nam kurwa uciekła!

-Lukey uspokuj się. To nie przeze mnie! Równie dobrze ty mogłeś ją złapać! Czekaj nie kłóćmy się, ona napewno tu gdzieś jest.Chyba że ta suka z recepcji nas okłamała.

-Napewno nas nie okłamała. Nie widziałeś? Bała się nas, wiedziała że jakby skłamała zabilibyśmy ją.

Luke ma racje bała się więc nie kłamała. Ale gdzie jest ta brunetka. Ona widziałą co zrobiliśmy Melanie, ale Mel zasłużyła na to. Kurwa gdzie się schowała ta lasia? Pod łóżkiem nie ma, raczej nie uciekła, bo nie miałaby jak. Gdyby skoczyła z okna to skręciła by sobię kostkę. Ej może siedzi na balkonie i czeka aż wyjdziemy. Jai teraz to wymyśliłeś :))) DObra idę na ten cholerny balkon.

Chanell POV

Siedzę już w tej komodzie z 30 minut, a ci idioci nie pomyśleli że mogę tutaj siedzieć. 2:0 chłopcy Dobra narazie wiem że:

a) Pracują (chyba) dla jakiegoś Beau

b) jeden z nich ma na imię Luke

Stop Stop Stop ktoś idzie w moją stronę!Co mam robić?! Spokojnie Chan oddychaj. Wdech i wydech. Kuźwa on jest blisko.  Nagle kroki ucichły i usłyszałam.

-Jai co ty kurwa robisz?

Czyli ten drugi ma na imię Jai. Czyli mamy tutaj trójce przenajśwętrzą aka Jai, Beau i Lukey.

-Idę sprawdzić czy nie ma jej na balkone duuh?

-Hahaha ty to się chyba na mózgi z kotem zamienił.

-Zamknij się i pomóż mi lepiej.

-Japierdole ty to niedorobiony jesteś.

Ile oni mają lat? Jeśli wyjdę stąd to zadzwonię do Lou i powiem że ma mi przeszukać bazę. Ale kurwa nie znam ich nazwisk. Japierdole zaraz mnie coś rozniesie z powodu tej niewiedzy. Oni jak na ,,grożnych,, ludzi są mało inteligętni, przynajmniej ten Jai. Ciekawe czy są przystojni.

-Dobra czekaj Jai, nigdzie nie wychodź. Dzwonie do Jamesa.

Okay jest jeszcze James. Może zaczne sobie ichimiona zapisywac haha.

-Kej daj na głośnik.

-Halo James?

~Hej bro! Co jest?

-Posłuchj. Gdzie byś się schował gdybyś był około 19-letnią dziewczyną, brunetką? w pokoju hotelowym?

~Kurwa Brooks to jest z tobą nie tak?

-Nic nie jest z nami nie tak! Poprostu lasia nam uciekła i poszła do tego cholernego pokoju.

~hahaha japierdole trzej Brooks'owie nie poradzili sobie z jedną dziewczyną. No ja bym się schował um na przykład pod łóżkiem albo w łazience.

-Po Primo 1 jesteśmy sami, Beau jest na dole. Po primo 2 nie ma jej tam.

~Ej a szafa?

-Czekaj, jak Jai wróci z balkonu to sprawdzimy.

~Co Jai robi na balkonie?

-Sprawdza czy jej tam nie ma.

~Hahaha pieprzysz!

- No serio, gdyby nie był moim bliźniakiem pomyślał bym, że go podmienili. Czasami w niego wątpię stary.

You never escape ||Janoskians||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz