Retrospekcje

19 2 0
                                    

To wszystko teraz przeszłość
Zastanawiająca historia
Jedyna w swoim rodzaju
Obrała jednak piękny kierunek
Jej bohaterowie o niego walczyli

Nikt się tego nie spodziewał
Zaczęło się niewinnie
Jak zwykle zresztą, tak o
Pewnej długiej nocy

Były i są sobie dwie przyjaciółki
Poznały starszego chłopaka
Który pół życia szukał miłości
Myślał że znalazł ją wreszcie
Okazało się to smutne zakochanie

Tak to jest jak się
Próbuje pominąć etap
Najlepszej przyjaźni
Trochę to było bezmyślne

Chłopak był i jest szaleńcem
Bo kto teraz pisze wiersze miłosne
Były doceniane za ich prostotę
Zmieniły się w jego smutek
Kiedy znowu się zawiódł

Minęło trochę czasu
Ciekawie się działo w świecie
On zaczynał swoje własne życie
Wreszcie odpuścił walkę

Gdybyś wtedy powiedział tym dwóm
Że będzie z tego coś więcej
Uznali by to za przyjazny żart
W sercach mieli to samo marzenie
Wiedzieli też że nic ich nie rozłączy

Po paru miesiącach po tamtym
Obudziło się szkolne zauroczenie
Pewnej bardzo odważnej nocy
Zapaliły się gwiazdkowe świece

Akcja jak z kiepskiego romansidła
Pierwsze rozmowy, no i randki
Trzecia pocałowana w życiu
Dla niej ten pierwszy buziak
Wtedy niestety jeden z ostatnich

Chłopak... Jest trochę szalony
To pewnie mało powiedziane
Nie bał się całym sobą wejść w to
Druga strona się przestraszyła

Obiecał sobie że będzie cierpliwy
Dał czas, rozmowę i wsparcie
Ale nie wiedział kilku rzeczy
Niestety szybko poszło
Jak zwykle walczył bez końca

Źle się działo w ich sercach
Ale jedno się nie zmieniło
Mimo smutku i złej atmosfery
Żadne z nich nie odpuszcza

Był moment odrzucenia
Wyrzucanie sobie win
Kto kogo bardziej zranił
Kilka niemych dni
Kiedy oboje czuli pustkę

Pomógł długi czas tęsknoty
Całe pół roku pisania
Nieśmiałych marzeń i prób
Aż wreszcie rzuciła nim o murek

Pomógł długi czas tęsknoty
Za pierwsze swoje zarobki
Chcąc pokazać ile dla niego znaczy
Postanowił spełnić jej marzenie
Zbyt piękne żeby nie było żartem

Przewinęło się wiele uczuć i osób
Zazdrość o trzecią przyjaciółkę
Ale to zupełnie inna sprawa
Niemniej dla bohatera ważna

Znowu przegadana noc
Kilka godzin szczerych wyznań
Znowu odważne wiadomości
Pisane z niedowierzaniem
To coś wisi w powietrzu

Budzi się on kilka razy
To wciąż się jakimś cudem dzieje
Przeciera oczy i czyta znowu
Pojawia się myśl że to nie sen

Napięcie wciąż tylko rośnie
Każdego kolejnego dnia
Temat nie daje spokoju, niepewność
Wątpliwości że jest możliwe to
Co było złudnym marzeniem

Piękna prawda wychodzi na jaw
Niech się dzieje stwierdzają
Następne kilka miesięcy
Okaże się najlepszymi w ich życiu

Najpiękniejsze, wspólne walentynki
Znowu wszystko robią razem
Ukrywają to przed wszystkimi
Aż wreszcie przyjaciele zauważają
Robi się poważnie, rodzina też wie

Nagle staje się to oczywistością
Ta miłość jest prawdziwa
Rozwija się zaskakująco
Co chwila punkt kulminacyjny

Nigdy bym nie pomyślał
Że będzie taka osoba w życiu
Dla której chcę być i żyć pięknie
Tak wiele się zmieniło na lepsze
Dwa życia połączone na... Zawsze?

Wszystko było pięknie
Nawet gdy się co nieco popsuło
O czymś to musi świadczyć
Że łączy nawet smutek i rozpacz

Oto jest z grubsza historia
Dwóch młodych wyjątków
Co to razem przeżyli
Tyle ważnych momentów życia
Najpiękniejszych i tych najgorszych

Trwa dopiero niecałe półtora roku
Gotowi na ciąg dalszy?
Bohaterowie jak najbardziej
Ićmy razem dalej w to życie

Życie pisze różne scenariusze
Ten wydaje się dość ciekawy
Tak jak miliardy innych
Niesamowity jest ten świat
Jeszcze nie raz nas zaskoczy

Czas kończyć te rozważania
Podróż przez wspomnienia
Spójrzmy przed siebie w czas
Kocno zamochani... Jest pięknie







WierszykiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz