Chris: wpadasz do mnie jutro na basen będzie cała paczka?
Nate: a Vic będzie?
Chris: *wzdycha* tak będzie...
Nate: no to będę
Chris: i ty mi wmawiasz że Natoria nie istnieje!? *wzdycha i przybije sobie face palm'a*
***********
*Nate został złapany przez policję i siedzi w więzieniu*
Laura: Vic, Nate kazał ci to przekazać jakby coś się stało *podaje Vic list*
Vic: *bierze list do ręki i czyta* Nigdy kurva nie płacz za mną bo nie jestem tego wart
Parę wierszy napisane w nich jeden testament...
*Vic zaczyna płakać i odkłada list**************
Miłego popołudnia/Bell