Szłam właśnie w miejsce gdzie umówiłam się z Borysem na spotkanie. Po kilku minutach zauważyłam chłopaka więc przyspieszyłam kroku.
- Czemu chciałeś się spotkać? - zapytałam Przybylskiego gdy znajdowałam się już obok niego.
- Możemy się przejść w jedno miejsce? - zapytał jakby ignorując moje pytanie.
- Mhm - odpowiedziałam.
Szliśmy rozmawiając o totalnych głupotach ale dalej nie było mi wiadomo po co Borys chciał się spotkać. Po trochę dłuższej chwili doszliśmy do białego pomostu.
- To tutaj? - zapytałam gdy stanęliśmy przed owym pomostem.
- Tak - odpowiedział Przybylski, wchodząc na pomost i wyciągając dłoń w moją stronę żeby pomóc mi wejść.
- To czy teraz się dowiem po co to wszystko?
- Okej. Teraz po prostu słuchaj i nie przerywaj, proszę - odpowiedział, a ja kiwnęłam głową na znak zrozumienia - No to na początku tak. Natalka jesteś prześliczną i bardzo mądrą dziewczyną. Jesteś naprawdę kochana dla bliskich ci osób. Szczerze, ale to naprawdę szczerze bardzo się cieszę, że nasza relacja jest taka jak kiedyś, a nawet wydaję mi się, że jest jeszcze lepsza.
Te wszystkie słowa były naprawdę miłe i przekochane ale dalej interesowało mnie tylko jedno. Po co to wszystko.
- Dobra Borys, teraz proszę, powiedz mi o co chodzi z tym wszystkim.
- Natalia jest coś o czym od dawna nie wiesz - powiedział chłopak patrząc mi prosto w oczy.
- Co takiego? - zapytałam.
Borys momentalnie złączył swoje usta z moimi, nie wiedziałam jak zareagować ale oddałam pocałunek chłopaka. Po chwili oderwaliśmy się od siebie.
- Kocham Cię. Kurwa kocham Cię Natala - wręcz wykrzyczał Przybylski.
- Ja Ciebie też - dodałam cicho patrząc na zmieszaną minę chłopaka, chyba nie spodziewał się tego usłyszeć z moich ust w jego stronę.
- Coś nie tak? - zapytałam.
- Nie, nie. Wszystko dobrze ale po, po prostu nie spodziewałem się, że ty też masz takie uczucia względem mnie jakie ja względem ciebie.
- No widzisz, lubię zaskakiwać - zaśmiałam się pod nosem, zostawiając delikatny pocałunek na ustach Przybylskiego.
Nawet nie zauważyłam kiedy moje stopy oderwały się od podłoża przez to, że Borys złapał mnie na ręce.
- Puszczaj! - krzyknęłam, śmiejąc się pod nosem.
Chłopak postawił mnie z powrotem na pomost a sam na nim usiadł. Po chwili dołączyłam do Borysa i położyłam głowę na jego ramieniu.
•••
Do: stara dupa🥵😏
Od: stara dupa🥵😏Ojeju czy ty z Borysem...?
Do: stara dupa🥵😏
Dokładnie Karolinka
Od: stara dupa🥵😏
OMG😭😭😭 GRATULACJĘ KOCHANIE😭😭😭💗💗💗💗
Do: stara dupa🥵😏
KOCHAM CIĘ😭😭😭😭😭😭😭🤍🤍🤍
- Z kim piszesz? - zapytał chłopak.
- Z moim dzieckiem, a z kim innym?
- A Maciek już wie czy tylko Karolina?
- Narazie tylko Karolina - odpowiedziałam po czym od razu napisałam do mojego brata.
Do: dziad😼💗
Od: dziad😼💗
Tylko bez dzieci wróć!!!!!
Nie no, gratulację maluch🥺🥺💖
Do: dziad😼💗
Kocham cię🥺❤
- Już wie - powiedziałam wyłączając telefon.
- To co? Wracamy powoli? - zapytał.
- Można wrócić - odpowiedziałam.
■■■■■■■■■■■■
Hej. Wiem, że od długiego czasu nie było żadnego rozdziału ale pisałam właśnie ten rozdział POV i tak jakby w połowie wypaliło mi wene. No ale w końcu jest i on, nowy rozdział.
Mam nadzieję, że wam się spodoba. Dajcie znać jak odczucia po przeczytaniu. Miłego dnia!!!
❗NIESPRAWDZONY❗
💖💖💖
CZYTASZ
Life Is A Promise || Bedoes ✔
Fanfiction- Natalia jest coś o czym od dawna nie wiesz - powiedział chłopak patrząc mi prosto w oczy. - Co takiego? - zapytałam. Borys momentalnie złączył swoje usta z moimi, nie wiedziałam jak zareagować ale oddałam pocałunek chłopaka. Po chwili oderwaliśmy...