Wybiła godzina 18:00
Lloyd wyruszył ,,do sklepu" a tak naprawdę na pole bitwy. Lloyd nie uwierzył swoim oczą. Zauważył ok. 1000. żołnierzy a którymi walczył N.N i Julek Ananas. Byli tam jeszcze inni mistrzowie żywiołu którzy byli zamknięci w mini więzieniu. Lloyd zaczął biec na przeciwnika kiedy nagle zatrzymał się. Widział jak Antonia walczy z N.N niby się ucieszył ale jednak N.N był po jego stronie. Kiedy został sam przeciwko klanowi tygrysów schwytano go. Dowódca powiedział
- Lloyd zrzeknij się tytułu zielonego ninjy
- Nigdy
- odpuść mu - rzekła Antonia
- Ja jestem overlord i nigdy mu nie odpuszczę buahahaha
- Yyyyyyy czemu- spytał Lloyd próbując kupić trochę czasu
- Bo chce żebyś cierpiał
nagle pojawiła się reszta ninjy. Zaczęli się kręcić ale nagle ktoś ich zatrzymał. Był to ktoś w czarnym stroju z kryształem
- W końcu się przydał kryształ opętania -odezwał się czyjś głos
- Odpuścimy wam ninja jak opuścicie ninjago -rzekł overlord
-Nigdy!!
- To w takim wypadku czeka was śmierć buahahahaha
Nagle stało się coś nie możliwego wszyscy źli skamieniali. Ninjago zaczęło się rozpadać a ninja zabrali ludzi na perłę i tak uciekli. Lloydowi było smutna że Antonia umarła. Sle zawsze musi być coś źle.
- To koniec - pomyślał Lloyd
THE END
————————————————————————————————————————————
Za niedługo kolejna 2 część