A-Wiktoria!!!! - krzyknęła do mnie moja przyjaciułka Amelka
Ojjj przepraszam nie przedstawiłam się a więc jestem Wiktoria mam 18 lat iii...
A-Ile mam na ciebie czekać pierwszego dnia w tej nowej budzie chcesz się spuźnić?!
W- Idę nie wrzeszcz!!!
Dobra naprawdę muszę się zbierać... dziś jest mój i Amelki pierwszy dzień w nowej szkole, pewnie zapytacie dlaczego w nowej.... ponieważ wyrzucono mnie z 4 szkół, a Ami z 2.... można powiedzieć że jest grzeczniejsza niż ja... ale nie zawsze byłam taką Bad Girl jak to ludzie mówią... zaczęło się to jak mój chłopak zginął na wycieczce szkolnej.Miałam depresję...... kochaliśmy się chcieliśmy zamieszkać ze sobą ale los chciał inaczej miał na imię Jeon Jungkook iii.....
A- jak zaraz nie zejdziesz to idę sama zjebać wszystkich ze szkoły!!!
W- no czekaj
Poszłam zrobić poranną rutynęZeszłam do salonu oczywiście Ami była jeż w butach i czekała na mnie. Wiedziałam że ma zły humor.
W- ale mamy piękną pogodę
A- nawet nie próbuj, czekam w aucie daj kluczyki
W- nie, nie, nie moja droga na pewno nie pojedziesz moim autem, ja będę prowadzić .
A- ale ty denerwójąca
W- też cię kocham
Ubrałam się i poszłyśmy do mojego auta.
Pojełałyśmy do tej budy zaparkowałam i wyszłyśmy z auta.
W- bosze ta buda jest gorsza niż poprzednia
A- no mam nadzieje że będzie wesoło
Przybiłyśmy sobie żółwika
Weszłyśmy do szkoły i wszystkie oczy były skierowane na nasW- pomyłka będzie nudno
A- no
Podeszłyśmy do naszych szafek ale zamknął mi ją ktoś za mną odwruciłam się
W- czy ty sobie na za dużo nie....
Tae- heja Wiki hej Ami
W- japierdole tęskniłyśmy za tobą ty głupku czemu nie zadzwoniłeś albo nie łaska napisać!!!
(Taehung - dawny przyjaciel Wiktorii, Amelki, Jungkooka)Tae- to dość skąplikowane ale lepiej już pujdę bo on cię jeszcze zobaczy....
W: zaraz co?!
??? : ejj Taehung kto to jest?
Za nami stał.... Jungkook?!
W- Jungkook? to niemożliwe
Myślałam że się zaraz poryczę
JK- kto to jest Tae i z kąd zna moje imię bo nigdy jej ty nie widziałem
W- kotku to ja Wiktoria.. n-nie pamiętasz mnie? I poza tym.. jakim cudem ty żyjesz j- ja byłam na pogrzebie t-twoi rodzice oni są w rozsypce.
On przygwoździł mnie do szafki
JK- po pierwsze nigdy więcej nie wspominaj przy mnie moich rodziców bo nie żyją, po drugie jak widzisz żyję jeszcze więc nie wiem o czym ty mówisz, i po trzecie nie znam cię laska ale nie powiem ładna jesteś chcesz może wyskoczyć do mnie po szkole?
W- kooki obiecałam że nie będę cię biła ale nie mam wyboru i poza tym to już nie jest mój kookiś
Udeżyłam go kolanem w krocze. Ale on chyba nic nie poczuł
JK- czekaj, czekaj, jak ty mnie nazwałeś
Olałam to
JK- zadałem ci pytanie!!!!
W- kook, nazwałam cię kooki
Nagle...
W&JK- aaaaaałłłłaaaaaaa!!!!
Zabolała mnie strasznie z tego co widziałam to Jungkooka też.
A- co się dzieje!!! WIKTORIA!!!!
Amelia chciała podejść do mnie ale coś a raczej ktoś ją zatrzymał
Tae - nawet nie podchodz to ich wina
A- ale co się dzieje?!!