Tae- później ci powiem ale....
Pov. JK
JK- kurwa dlaczego mnie ta....Wspomnienia :
Kooki nie uciekaj
No ale króliczku trzeba trochę po ćwiczyć ... wiem!!! jak zrobisz 10 przysiadów to dam ci buzi buzi.
Nawet jak nie zrobię tych przysiadów to mi dasz.
No dobra masz rację, chodź do mnie mój króliśu
Na zawsze razem.
Puki śmierci nas nie rozłączy
Koniec wspomnień
C-co to było?
Koniec Pov. JK
Pov. Wiktorii
( Wika widziała to samo co Jungkook)
W- to Jungkook były nasze wspomnienia
JK- to nie prawda ty pewnie przyszłaś zamieszać mi w głowie.!!!!!
Z Jungkooka ręki wydostał się ogień
A- Wika to nie jest normalne
JK- zamknij mordę dziwko
W- Jeon Jungkook nie pozwalaj sobie!!!
JK- ty mała szma....
Tae- Jungkook uspokuj się zaraz będzie ty Jin a wiesz jaki on jest.
JK- słuchaj mnie laska
Zaczoł do mnie się zbliżać, nadal miał w ręce ogień
W- czym ty jesteś!!!!!
JK- jeszcze raz wejdziesz mi w drogę a pożałujesz
W- kooki kto ci to zrobił
Rzuciłam mu się na szyję i przytuliłam. Momentalnie ogień zamienił się w płatki róż.
JK- co ty zrobiłaś dlaczego nie mogę użyć ognia.!!!!
RM- ponieważ nie możesz jej skrzywdzić
Zza rogu wyszedł wysoki brunet i jeszcze 4 innych ( RM. Jin J-hope. Jimin. Suga.. I pewnie się spytacie dlaczego nie ma uczniów w szkole, otuż są ale mają lekcje i na dodatek w innej część szkoły)
JK- jak to nie mogę jej skrzywdzić!! Kim ona jest czemu wszyscy ją znają oprucz mnie!!!!
Jin- po jedziemy do nas i tam wszystko ci wytłumaczymy, myślę że to odpowiedni moment.
JK- na co odpowiedni moment?
Jimin- chodź to się przekonasz.. aaa i Wiktoria i Amelia też idą.
W- ja nigdzie nie jadę z tym pajacem co nawet dziewczyny swojej nie poznaje
Suga- to nie jego wina
W- i tak nigdzie nie idę
RM-.... teraz jesteś w niebezpieczeństwie
W- co?!
Suga- nie gadaj tylko chodź
Poszliśmy do wielkiego busa ale bez Jungkooka
W- a gdzie Jungkook nie żeby mi zależało ale.... no
Jin- przeteleportował się do domu
W- to już zupełnie nie jest normalne
Jechaliśmy 4 min. Zatrzymaliśmy się pod wielką willą
J-hope - wysiadka
Po wejściu ujrzałam Jungkooka, wszyscy udali się na kanapę. Nawet na mnie nie spojrzał, szczerze smutne to było.
RM- a więc.... zaczęło się od tego że Jungkook został wybrany przez Duchowe Królestwo, miał karać złe duchy które są w świecie ludzi miał wyczyszczoną pamięć,.... raz nawet chciał cię zabić bo stanełaś mu na przeszczodzie, a dokładniej tydzień temu jak pomogłaś starszej pani z zakupami
.JK- nie tylko ten jeden raz ta suka za każdym razem mi się wtrąca.
Zauważyłam że z Jungkooka oka leci łza a potem kolejna i kolejna
W- czemu płaczesz
JK- nie wiem!! Pewnie rzyciłaś na mnie jakiś urok.... będę musiał iść do egzorcysty....
W- Jin gdzie jest toaleta?
Jin- korytarzem prosto a potem w lewo
Zostawiłam telefon i torebkę w salonie i poszłam.
Pov JK
Jak ta Wiktoria poszła to zabrałem jej telefon chciałem się dowiedzieć kim jest. Jak odblokowałem na tapecie byłem ja i... Wiktoria i.... my.... całowaliśmy....