Prolog

1.2K 572 3
                                    

5 lat wcześniej, znalazłem się w Ośrodku Terapii Uzależnień. Kierowałem się tam z ciężkim sercem i brakiem wiary w lepsze jutro. Alkohol doprowadził mnie do dna, a mój gniew tylko rósł, trudno było mi nad sobą zapanować. Mimo to, poczułem, że muszę się jeszcze ratować, bo wiedziałem, że inaczej czeka mnie najgorsze.

Początek był trudny, byłem zagubiony i zrezygnowany, ale z biegiem czasu zacząłem odzyskiwać wiarę w siebie.
Zrozumiałem, że mogę walczyć ze swoimi uzależnieniami. W ośrodku otrzymałem ogromne wsparcie i zrozumienie.
Terapeuci byli prawdziwymi profesjonalistami, pełni zaangażowania.

Zajęcia pomagały mi zrozumieć, z czym się muszę zmierzyć i jakie narzędzia mam do dyspozycji. Warunki bytowe były idealne, a wyżywienie doskonałe. Dni spędzałem na terapiach grupowych i indywidualnych, a czas wolny na siłowni. Dostarczono mi wiele narzędzi i wiedzy do walki z nałogiem.

Mogę teraz powiedzieć jedno - żyję, chcę żyć i będę walczyć, by żyć pełnią życia. Nie piję już ponad 4 lata, ale nadal toczy się moja walka, najtrudniejsza z walk - walka z samym sobą, walka o dalsze życie. Modlę się, aby nadal cieszyć się wolnością i zachwycać kolorami tęczy życia.

Instagram:  Autorkanatalia

Niedostępny na miłość #1 (UKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz