33

284 9 3
                                    

Godzina 14:55, Park Jimin szykuje się na spotkanie z Yeonem.

Ubrał się raczej normalnie, czarne dresy i niebieska bluza. Wyglądał dość spektakularne jak na taki strój. Ułożył jeszcze swoje włosy i zaczął nakładać lekki makijaż.

Oczywiście nie obeszło by się też od dzwoniącego telefonu. Nie patrząc kto dzwonił Park odebrał.

Rozmowa↓

-Halo?

-Jimin, jezu dobrze, że odebrałeś.

-Yoongi? Wiesz nie mam teraz czasu rozmawiać.

-Chociaż posłuchaj, proszę.

-Nie

Rozmowa zakończyła się.

Jimin nie miał ochoty rozmawiać, czy spotkać się z Yoongim. On nie wiedział, że Yoongi próbuję powstrzymać go od tego samego, czego on doznał dawno temu. Lecz Jimin go nie słuchał, był zakochany w swoim chłopaku, co strasznie bolało Yoongiego.

Godzina 16:32, Jimin wychodzi z domu żeby spotkać się z Yeonem.

Gdy tak szedł, myślał nad tym co mógł mu powiedzieć Yoongi.

-Może powinienem go posłuchać?-zadał sobie to pytanie w głowie.

Gdy był już na miejscu, zauważył Yeona stojącego pod fontanną. Odrazu do niego podszedł.

-Yeon!

-O witaj Jiminie. Chodź ze mną.

-Zabierasz mnie gdzieś?

-Ofszem, będziemy się świetnie bawić!

Jakiś czas później

-Okej Jiminie, to tutaj.

-Zabrałeś mnie do siebie?

-Zgadłeś, idź na górę, pierwsze drzwi od lewej to mój pokój, wejdź tam.

-Czekam!

-Ja też.-Pomyślał Yeon, Jimin niczego się nie obawiał, myślał, że pooglądają jakiś film czy serial, ale tego co chcę zrobić chłopak, nigdy by się nie spodziewał...

(NIE UMIEM OPISYWAĆ TAKICH RZECZY!!)

W pewnym momencie w całym pokoju zrobili się całkiem ciemno. Jimin odrobinę się przestraszył.

-No Jiminie, teraz się pobawimy.

-C-co?

Nie usłyszał odpowiedzi. Jego usta zostały związane szmatką, a ręce przywiązane do łóżka. Bluza Parka została rozerwana, a spodnie ściągnięte razem z bielizną.

Yeon zaczął od całowania i robieniu malinek, na szyi i obojczykach. Jimin próbował krzyczeć. Rzucał się i próbował wyrwać, nic to nie dawało, ale za to dostawał uderzenie w policzek.

Jiminowi lały się łzy, nie chciał być zgwałcony.

-No Jiminie, teraz w ciebie wejdziemy.-Syknął.

Yeon najpierw włożył dwa palce, a później trzy.

-Oj Jimin, jesteś ciasny, no ale dobrze, zaczynamy zabawę.

Mężczyzna wszedł w Parka. Chłopak jeszcze bardziej się załamał, jego oczy były czerwone od płaczu.

-Oj Jiminie... Gwałciłem lepszego.-I tu chodziło mu o Yoongiego...

Gdy po 20 minutowej zabawie z Jiminem, Yeon nakrył ich kołdrą i wtulił się w mokre ciało chłopka. Jimin nie miał już na ustach szmatki, więc mógł już spokojnie oddychać i krzyczeć.

-Wiesz, że masz zniszczone włosy?

-N-nie.-Jimin się bał. Okropnie się bał.

-Może trochę je naprawimy?

-Proszę nie.

Yeon wstał i podszedł do jednej z szuflad komody, a z niej wyją nożyczki.

-Spokojnie skarbie.

Yeon podszedł to chłopaka i chwycił jedno pasmo włosów.

-Możesz się już pożegnać ze swoimi pięknymi blond włoskami.

-Nie proszę, nie rób mi tego.-Jimin błagał go żeby tego nie robił, ale to i tak nie pomagało.

Po chwili Park zobaczył pasemko lecące w dół.

Zaczęło się.

I tak po kolei Jimin tracił kolejne pasma. Płakał, bardzo płakał. Kochał swoje włosy, a teraz ich nie ma.

-Jeszcze trochę mały.-Yeon ucałował go w głowę.-A teraz trzeba resztę zgolić.

Jimin płakał niemiłosiernie.
Jego piękne włosy zostały najpierw ścięte, a topem zgolone.

-Teraz jesteś mój Jiminie.

Gdy Yeon skończył odwiązał chłopaka i wyszedł z pokoju i zamkną je na klucz. Park nadal płakał przyglądając się swoim włosom, które były wokół niego.

🍝🍪✨💕

Przepraszam za skrzywdzenie Jimina :((

All right?/YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz