Rozdział 1

49 3 5
                                    


Szłaś ulicą w mieście którego nie znasz zastanawiając się co masz teraz zrobić. Nie miałaś pieniędzy, ani dokumentów. Znałaś język ponieważ cię tam tego nauczyli, ale nie wiedziałaś od czego masz zacząć. Postanowiłaś pójść do baru jakiegoś i poderwać pierwszego lepszego faceta, żeby go okraść. Znalazłaś pierwszy lepszy bar o nazwie "Ikebukuro Bar" i weszłaś do niego. Szukałaś kogoś kto by miał pieniądze. Rozglądając się widziałaś rożne osoby w garniturze, mające zegarek i markowe ciuchy. Jeden mężczyzna wpadł ci w oko ponieważ siedział sam i pił już kolejne piwo. Widać było po nim że jest już lekko upity. Podeszłaś, ściągnęłaś kurtkę, usiadłaś obok niego i zaczełaś go podrywać:

- Hej przystojniaku. Dlaczego siedzisz sam?

Facet na ciebie spojrzał  i zmierzył od góry do dołu, odpowiedział:

- A w pracy mam problemy i nie chce o nich myśleć dlatego zapijam smutki i problemy?

- Mogę ci potowarzyszyć i polepszyć humor. - powiedziałaś i nachyliłaś się dość blisko, że facet widział twoje piersi

- Jak tak to pewnie. Zapraszam. Przy okazji jesteś bardzo piękna. - powiedział facet i poszedł kupić sobie kolejnego drinka

(Ech. Co za koleś. Mam dość już tego. Ogółem co to za dziwne miasto. Nieważne muszę się skupić, uchleje się, namówię go żeby poszedł do łazienki i okradnę bo zauważyłam że nosi portfel w kieszeni kurtki)

- Przepraszam, że czekałaś zamówiłem sobie aż 4 drinki, dwa są dla ciebie, jeśli chcesz to sobie weź. Ogóle ile masz lat? - spytał się facet

- Mi wystarczy tylko jeden, a mam 18 lat więc spokojnie. A może opowiesz coś o sobie. - mówiąc to jeździłaś ręką po facecie.

- Nie mam nic ciekawego, w pracy jest duży projekt i jestem przepracowany. Jeszcze w domu żona ma problem bo nie chcę się kochać. A ona już jest tak stara, że nie mam ochoty. - Mówiąc to wypił 1 i 2 shota. Został jeszcze jeden do wypicia.

- Weź co wezmę sobie tego ostatniego. - Wzięłaś kieliszek do ręki i wypiłaś za jednym razem pokazując że się nie krzywisz. (Boże, jakie to niedobre, ale muszę udawać, muszę jakoś zarobić żeby przeżyć w tym mieście).

Następnie usiadłaś okrakiem na klienta i ruszając biodrami w górę i w dół. Mężczyzna czując, że coś mu się na dole powiększyło zrzucił cię na kanapę i poszedł do łazienki.  Szybko wyciągnęłaś z niego portfel, wzięłaś pieniądze oczywiście jak ludzie nie patrzyli i schowałaś do kieszeni. Założyłaś swoją kurtkę, usiadłaś normalnie i czekałaś aż facet wróci.

Mężczyzna wrócił i chciał cię przytulić, ale ty powiedziałaś:

- Muszę iść. Spotkamy się kiedy indziej na razie. Chciałaś wyjść, ale facet ostro cię chwycił za rękę i nie chciał cię puścić.

-  Nie! Pójdziemy do hotelu ja zapłacę.

Kopnęłaś go w jaja i się wyrwałaś. Uciekłaś i biegłaś przed siebie nie odwracając się.Było ci niedobrze przez wypitego shota i dodatkowy wysiłek, ale musiałaś jakoś uciec. Mężczyzna się wściekł i chciał za tobą pobiec, ale przewrócił się i właściciel wezwał taksówkę. Kiedy już nie miałaś sił i było ci nie dobrze zatrzymałaś się. Chciałaś zwymiotować, ale się powstrzymywałaś. Rozejrzałaś się gdzie jesteś. Okazało się, że wbiegłaś gdzieś do ciemnej uliczki w Ikebukuro.

(Spokojnie będzie dobrze, zaraz stąd wyjdę, wystarczy że pójdę prosto do lampy, do światła, gdzie chodzą ludzie) .

Szłaś spokojnie, ale usłyszałaś za sobą jakieś kroki i wołanie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 07, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Jesteś moim bohaterem (Ichiro Yamada x Reader) PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz