Um~ Miałam pięć żyletek. Zostały Mi trzy. Dzień lub dwa po zakupieniu żyletek wyrzuciłam jedną z nich do kosza próbując z tym walczyć. Drugą z nich wyrzuciłam w drodze z placu zabaw, bo przyjaciółka Mnie zaszantażowała, że kupiła strugaczkę. I rzeczywiście, kupiła. Ale wyrzuciła, gdy Jej to powiedziałam. I moją żyletkę też wywaliła. Także w ten jakże okropny sposób zostałam pozbawiona rzeczy, która jest dla Mnie całym światem...