Witam w ten piękny, słoneczny dzionek <3
Alfred Molina podczas ostatniego wywiadu wypowiedział się o swojej roli w No Way Home. Odtwórca roli kultowego złoczyńcy zauważył, że wyraźnie zmienił się pod względem swojej fizyczności oraz wyglądem i nie jest już tak sprawny jak 17 lat temu. Obawy aktora rozwiał Jon Watts (reżyser produkcji), który zapewnił go, że Marvel dysponuje odpowiednią technologią CGI, która odmładzała już Nicka Fury'ego w filmie „Captain Marvel" oraz Tony'ego w „Civil war".
Wygląda na to, że chcą cofnąć się do oryginalnego wyglądu Doctora Octopusa.
Tylko po co?Aktor ujawnił także, że dla jego bohatera akcja w nowym filmie rozpocznie się zaraz po wydarzeniach z filmu „Spider-Man 2". Tylko jest jeden problem - bohater pod koniec filmu ginie.
I tutaj znowu pojawia się reżyser, który mówi, że w tym świecie nikt tak naprawdę nie umiera. (I tak, pewnie po przeczytaniu tego odrazu pomyśleliście o powrocie Tony'ego, Nat albo Steve'a prawda?, lecz wydaje mi się, że raczej więcej ich już nie zobaczymy :c)
Stojący za kamerą Jon Watts zdradził przy okazji aktorowi, że film rozpocznie opowiadanie historii Octopusa właśnie od pamiętnego momentu w rzece, kiedy bohater poświęca swoje życie, aby uratować Spider-Mana, Mary Jane i cały Nowy Jork.
Gdy znalazłam tą informację szczerze, miałam wielkiego laga mózgu. W mojej wyobraźni stworzył się taki pomysł, że w innej rzeczywistości Doctor tak naprawdę nie umarł i zobaczymy walkę między nim i może trójką pajęczaków?
Więc tak, chciałabym rozpocząć kolejne odliczania do różnych produkcji, na przykład odliczanie do wszystkich nadchodzących seriali marvela/star warsów. Co o tym myślicie? Chcielibyście zobaczyć coś takiego? Dajcie znać w komentarzu.
Do napisania < 3
-19.04.2021
CZYTASZ
Odliczanie do Spider-man: No Way Home
FanfictionOdliczam do 3 części przygód Petera Parkera. Premiera filmu 17 grudnia 2021