Gdy tylko wyszłaś po za granicę swojego domu dziewczyny zaczęły Cię wypytywać o wszystko i o nic, aż w pewnym momencie Goshi wtrącił się do rozmowy i spytał czy nie masz może rodzeństwa. Nie odzywałaś się przez dłuższy czas, co dało Goshiemu i reszcie znać że nie powinien pytać.
-Miałam siostrę, dziesięć lat młodszą ode mnie..- Powiedziałaś z wbitym w własne buty wzrokiem.
-Co znaczy "miałaś"?- Spytał ewidentnie nie wzruszony Guren jednak w tej samej chwili dostał od Mito w ramię.
- Nie żyje, nie wiem kto albo co ją zabiło ale...- Na chwilę się zaczęłaś ale po chwili dalej kontynuowałaś. -Jej ciało było lodowate jak by wogóle nie było w nim krwi A widziałam ją może z 10 minut po jakiś hukach..- Powiedziałaś zaciskając rękę w pięść.
-W takim razie twoja siostra nie żyje z rąk wampirów.- Powiedział Guren A ty momentalnie spojżałaś na niego, jednak widziałaś jedynie jego plecy.
Styłu słyszałaś jak ktoś mówi do Gurena że jest idiotą czy coś takiego ale w tym momencie nie interesowało Cię to.
-Co masz na myśli mówiąc, że moja siostra nie żyje przez jakieś wampiry?! Masz mnie za idiotke?!- Zaczęłaś krzyczeć w stronę Gurena. Ten tylko odwrócił się na chwilę ale po chwili znów szedł przed siebie. Po chwili poczułaś czyjąś rękę na twoim ramieniu, spojżałaś na tą osobę.
- Jest to coś dziwnego i mało wiarygodnego ale tu ma rację...- Powiedział Shinya uważnie się tobie przyglądając.- Mam jeszcze jedną prośbę... Nie przejmuj się Gurenem on czasami taki jest.. Jednak gdy się go lepiej pozna to jest naprawdę fajnym kolesiem.- Powiedział lekko się do Ciebie uśmiechając. Przytaknęłaś ruchem głowy i zaczęłaś iść za Gurenem i resztą. Nadal nie mogłaś uwierzyć, że jakieś wytwory wyobraźni i postacie z horrorów serio istnieją i to właśnie oni zabili twoją siostrę. Po chwili przemyślenia zrozumiałaś że nie tylko wampiry zabiły twoją siostrę ale również to one zabrały jej ciało.
-Może będzie lepiej jak nie będę zbytnio się do nich przywiązywać? I tak nie wiem jakie mają wobec mnie zamiary, ale.. Większość jest dosyć miła i śmieszna. Dobra po prostu nie będę gadała z tym sztywniakiem i powinno być dobrze.- Ułożyłaś sobie plan w myślach którego postanowiłaś się trzymać.Po około godzinie zauważyłaś dosyć wysoki mur. Momentalnie spojżałaś na Shinye który szedł koło Ciebie.
-Jeżeli mogę spytać, gdzie wy mnie prowadzicie?
-Do osoby która będzie widziała jak zapewnić ci bezpieczeństwo przynajmniej w minimalnym stopniu.- Odpowiedział ci niebieskooki z uśmiechem. Postanowiłaś że w razie zagrożenia ze strony osoby o której mówił Shinya, po prostu jakoś się wymkniesz.Po nie długim czasie byłaś już jak się okazało w przestrzeni otoczonej murami. Lekko zdezorientowana przybliżyłaś się do białowłosego gdy zobaczyłaś że dosyć dużo ludzi się na Ciebie patrzy.
- [T.I] coś nie tak?- Spytał się niebieskooki spoglądając na Ciebie z góry.
- Nie tylko.. Wszyscy okropnie dziwnie się patrzą- Powiedziałaś lekko zakłopotana.
- No wiesz, mieliśmy tylko przeszukać okolice no i może przyprowadzić osoby poniżej 13 lat A tu przeprowadzamy osobę ewidentnie straszą. A z resztą może patrzą się na Ciebie przez twoje oczy? Masz je dosyć ładne i przyciągające uwagę.- Powiedziała po czym przyspieszył by dojść do ciemnowłosego. Lekko się zarumieniłaś przez słowa chłopaka.Po pewnym czasie dziewczyny się od was oddzieliły, za to Ciebie Guren i Shinya zaprowadzili Cię do jakiegoś budynku. Ustaliście przed dosyć wielkim drzwiami.
-Teraz tak. Nie odzywaj się nie pytana, zachowaj szacunek...- I tym o to sposobem jasnowłosy zaczął cię instruować co masz robić a czego ci nie wolno po wejściu do pomieszczenia. Ty lekko zestresowana przytaknęłaś głową. Ichinose otworzył drzwi przedtem pukając. Shinya wszedł za Gurenem a ty weszłaś za Shinyą. Po wejściu zauważyłaś jakiegoś chłopaka siedzącego w papierach, który kiedy tylko usłyszał że weszliście spojrzał w kierunku drzwi.
-Kto pozwolił wam wejść?- Spytał głosem wyprutym z jakich kolejek emocji.
-Sam sobie pozwoliłem.- Powiedział ciemnowłosy po czym spojrzał ukradkiem na ciebie.- Nie ma twojego ojca?- W oczach chłopaka siedzącego przed wami zauważyłaś nienawiść. Jednak gdy zauważył ciebie coś jak by mu w nich błysnęło.
-Nie nie ma go.- Powiedział oschle.- Kto to jest?- Spytał zawieszając na tobie swój wzrok.
-No właśnie my w tej sprawie. Dziewczyna ma 15 lat.- Odezwał się jasnowłosy. W jego tonie było słychać szacunek skierowany w stronę osoby do której się zwracał.
-Eh.. Ichinose sprawdź ją.- Powiedział z lekką kpiną w głosie po czym do was podszedł. Guren niepewnie wyjął z pochwy swój miecz który trzymał przy pasie, po czym wbił go w ziemie. Wokół ciemnowłosego pojawiły się ciemne pasy które po chwili były w całym pomieszczeniu. Zdezorientowana patrzyłaś na to wszystko przez mgłę, jednak trzymałaś się na nogach. Po chwili Guren schował swój miecz i spojrzał na chłopaka którego imieni nie zdążyłaś poznać ponieważ Shinya cię z tamtąd wyprowadził. Popatrzyła na niego zdezorientowana.
-Niech oni na spokojnie sobie pogadają a ja zaprowadzę cię do pokoju, zgoda?- Spytał z uśmiechem. Ty tylko polowałam potwierdzająco głową i ruszyłaś za chłopakiem.Chwilowo leżałaś w łóżku starając się pojąć co właściwie się dziś stało. Tyle co zdołałaś pojąć to jest to że od teraz twoja codzienność będzie wyglądać zupełnie inaczej..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam że tak długo nie było rozdziału, jednak był on napisany już jakiś czas ale nie byłam pewna czy warto go wstawiać. Dlatego proszę powiedźcie mi czy mam dalej kontynuować to opowiadanie, czy po prostu sobie odpuścić. Z góry dziękuje ^^ ❤️A i w opowiadaniu jest około 840 słów bez mojej dopiski.
CZYTASZ
Błagam nie chcę być już sama.. ||Guren Ichinose x Reader||
Vampire‼️ZAWIESZONA‼️ Gdy tylko otworzyłaś drzwi zamarłaś, zobaczyłaś swoją małą pięcioletnią siostrzyczkę która właśnie leżała martwa na ziemi. Momentalnie twoje oczy zaszklily się A ty nadal nie do końca pojmując co się właśnie stało podeszłaś powoli do...