W „Rytuale" widzimy scenę egzorcyzmu przeprowadzanego przez niedoświadczonego nowicjusza, powątpiewającego w istnienie Boga i Szatana. W oczekiwaniu na zwieńczenie jego zmagań nagle jesteśmy świadkami duchowej przemiany, której trudno dać wiarę. To jedna z głównych wad obrazu Mikaela Håfströma, spłycenie emocji i niewiarygodne rozterki głównego bohatera Podstawową funkcją filmów grozy jest wywołanie uczucia strachu u odbiorcy, nawet jeżeli doskonale zdajemy sobie sprawę z nierealności wydarzeń rozgrywających się na ekranie. Zawieszenie niewiary powoduje, że boimy się wymyślonych potworów, demonów, dajemy się zwieść iluzji strachu. W przypadku, kiedy horror wywołuje obojętne emocje możemy śmiało powiedzieć, że autorom sztuka wystraszenia widza nie powiodła się. Od czasów "Egzorcysty" Williama Friedkina minęło blisko czterdzieści lat, ale trudno wyobrazić sobie bardziej wymowny obraz traktujący o opętaniu. Niezapomniany klimat, muzyka oraz kreacje aktorskie sprawiły, że na stałe wpisał się do kanonu klasyków horroru. Mimo uboższych możliwości technicznych, cały czas wywołuje silne emocje, a także sprawia, że nie każdy jest w stanie wytrwać do końca seansu. Naśladowców starających się kopiować dzieło Friedkina było wielu, ale żadnemu z powodzeniem nie udało się osiągnąć podobnego rezultatu. Nie inaczej jest z "Rytuałem" w reżyserii Håfströma. Znajdująca odniesienie w faktach historia przybliża nam losy początkującego księdza, który seminarium wybrał wyłącznie z chęci ucieczki od apodyktycznego ojca. Do tej chwili wspólnie prowadzili rodzinny biznes - zakład pogrzebowy. Po czterech latach nauk Michael Kovak dochodzi do wniosku, że sutanna nie jest mu pisana i zamierza zrezygnować z posługi Bogu. Opiekujący się nim ojciec Matthew dostrzega w młodzieńcu potencjał proponując mu wyjazd do Rzymu w celu zgłębienia tajników egzorcyzmów. W Watykanie Kovak nie pozbywa się rozterek, co skutkuje wysłaniem go na praktykę do nieortodoksyjnego księdza Lucasa. Metody enigmatycznego egzorcysty budzą w nim niepokój, a zachowanie pacjentów nowicjusz stara się interpretować bardziej zaburzeniami psychicznymi niż ingerencją sił nieczystych. Wiara w opętanie przychodzi mu jako ostatnia z możliwości.
CZYTASZ
10 NAJLEPSZYCH HORRORÓW!
HorrorCześć! Witam cię w mojej "recenzji" 10 najlepszych horrorów, oczywiście moim zdaniem. Jestem fanatyczką horrorów i myślę, że więcej tego typu artykułów się tutaj pojawi, polecam napisać komentarz! Miłego czytania ;3