Zodiak SK8 the infinity

Jesteś na przejażdżce z kim i co zrobicie

Baran: Langa - wjechaliście na strzeżony parking i musieliście spierdzielać przed stróżem.

Byk: Cherry - jechaliście pod słońce i wpadliście do wody. Carla potrzebowała reanimacji, a różowo włosy prawie dostał zawału.

Bliźnięta: Miya - jeździliście po parku, gdy nagle zaczęły na was szczekać psy. Razem z Miyą się tak przestraszyliście, że wjechaliście w drzewo. Nadal się zastanawiasz, jakim cudem Miya siedział na gałęzi, trzy metry nad ziemią.

Rak: Tadashi - uczył ciebie tańców połamańców na desce, abyś szybciej przejeżdżał przez kamienie. Skończyło się na tym, że oboje leżeliście w dwuznacznej pozycji, on na górze, ty na dole.

Lew: Adam - z tym osobnikiem ścigałeś się na S i stwierdziłeś, że co ci tam i kopnąłeś Adama z półobrotu, kiedy ten chciał wykonać Love Hug. Połamałeś mu dwa żebra.

Panna: Reki i Langa - czy jeżeli napiszę, że spowodowałeś ich pierwszy pocałunek, to mi uwierzysz? Nie? No to lepiej uwierz.

Waga: Joe - uciekałeś przed nim, ponieważ chciał abyś spróbował jego ciastek, własnego przepisu. Wspomnę tylko, że poprzednim razem, przez kuchnie Joe, wylądowałeś na płukaniu żołądka.

Skorpion: Shadow - wylądowaliście w rowach. Jeden po jednej, drugi po drugiej stronie drogi. Przyczyną było wzajemne podkładanie bomb pod koła deski.

Strzelec: Adam - ścigałeś się z legendą S, wyjeżdżaliście z zakrętu, w ten Adam podjechał do ciebie od przodu i przybliżył swoją deskę do twojej. Jedną nogą staną na twojej desce i chwycił twoje dłonie zamykając je w swoich. Twoje oczy z przerażeniem oraz złością wpatrywały się w oczy twojego rywala. Wasze twarze dzieliły tylko milimetry, a Adam specjalnie zmniejszał tę przestrzeń. Gdy już miał złączyć wasze usta w namiętnym pocałunku, ty schyliłeś się, a twój przeciwnik padł na ziemię od uderzenia głową o wystającą rurę. Pamiętajcie więc, patrzcie na drogę podczas jazdy. 

Koziorożec: Langa - przebrani za duchy, goniliście biednego Rekiego, który się was przestraszył i uciekał.

Wodnik: Shadow - paliliście palmy!

Ryby: Miya - pędziliście na złamanie karku, do najbliższego sklepu z grami. Właśnie wyszła kontynuacja [nazwa twojej ulubionej gry] i nie mogliście sobie od tak odpuścić. Wy wręć MUSIELIŚCIE ją zdobyć.