-Albus...Albus chodź tutaj bo spóźnisz się na pociąg- Powiedział drżącym głosem Harry.
Z górnego piętra dobiegał głos Albusa.
Chłopak który był na 4 roku nauki w szkole magii i czarodziejstwa w Hogwarcie po stracie swojego najlepszego przyjaciela Scorpiusa syna Draco, nie chciał już chodzić do tej szkoły był bowiem gnębiony za to czego nie zrobił, to nie on kazał skoczyć Scorpiusowi z dachu pociągu który przewozi uczniów do Hogwartu. Syn Draco zginął na miejscu, ojciec błagał Minerwę aby przywróciła go do życia jednak ona nie mogła tego zrobić ponieważ jej różdżka nie miała takiej mocy, mógł zrobić to Dumbledore który już dawno nie żyje załamany Draco nie wychodzi z domu już od roku, stracił żonę później ukochanego syna.
Harry odprowadził syna na peron 9 i 3/4 a potem sam przeszedł do ministerstwa magii.
W gmachu ministerstwa spotkał Hermionę
-Dzień Dobry Harry, powiedziała pani minister
-Cześć Hermiona! Odpowiedział Harry
-Co się stało?
-Nie ważne, odpowiedział załamany Potter i pospiesznie udał się do swojego gabinetu.
Tym czasem w pociągu Albus cały czas widział tą scenę podczas której, Scorpius skoczył. Sam siedział w przedziale, nikt nie chciał z nim siedzieć kiedy zobaczył córkę Rona i Hermiony Rose która z racji z tego że rok nie uczyła się w Hogwarcie nie wiedziała o niczym
-Albus witaj!
-Cześć... Odpowiedział Albus
-co się stało?
-Albus opowiedział jej wszystko, czyli zaczynając od śmierci Scorpiusa po to co dzieje się teraz...&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Hej Jestem tu nowy, chcę zacząć pisać kolejną część Harrego Pottera, To jest pierwszy roździał planuję napisać około 20 roździałów. Zapraszam do komentowania. Kolejny roździał będzie pojawiał się co dwa dni!
CZYTASZ
Harry Potter i Zaklęty strumień.
FantasyHejka! chcę aby była to kontynuacja książek autorki Harrego! Zapraszam do czytania!❤️