Jirou pov
Jak zwykle muszę się wpakować w jakąś imprezę bo nie umiem odmawiać.Ale wracając idę na imprezę urodzinową Momo .Mam nadzieje ze nic sie nie odjebie bo znajac te imprezy to zawsze się coś dzieje i prawie zawsze ktoś płacze. Kiedy dotarłam w końcu pod jej dom Jubilatka wyszła po mnie razem weszliśmy do budynku.Po jakiejś godzinie śpiewania i różnego odwołania ktoś wpadł na pomysł gry w butelkę.Po paru rundach i kilku dość chorych wyzwaniach, butelka wskazała na Momo.
-Momo prawda czy wyzwanie?-zapytała Mina
-Wyzwanie ale nie będę piła żadnych obrzydliwych rzeczy!-Od Razu odpowiedziała dziewczyna.
-Zakręć butelką i pocałuj osobę którą wskaże.-powiedziała Mina robiąc dość dziwną minę.
-Emm ok..?-Odpowiedziała jubilatka i zakręciła butelką,miałam wrażenie że trwało to wieczność,po kilku minutach butelka zwolniła niebezpiecznie wskazując na mnie.
-No dobra wyzwanie trzeba wykonać-dziewczyna wstała i podeszła do mnie.
-Ile ma to trwać ? -dopytała dziewczyna.
-Conajmniej minutę -odpowiedziała Mina.
-No dobra .-powiedziała dziewczyna niebezpiecznie się do mnie zbliżając.Nie przeciągając tego wszystkiego ,pociągnęła mnie za szyję i zanim poczułam jej usta na swoich ustach w jej oczach zobaczyłam dziwny,drapieżny błysk.W momencie pocałunku czułam cały rój motyli w moim brzuchu.C-czy to ta stereotypowa filmowa miłość ? A-ale takie bujdy zdarzają się tylko w filmach... a poza tym to moja przyjaciółka ja-ja nie mogę się w niej zakochać..!Momo pov
Jak zobaczyłam kogo mam pocałować bardzo się ucieszyłam.Zauważyłam że od pewnego czasu podoba się moja przyjaciółka.Jej fioletowe oczy są bardzo hipnotyzujące,i jestem pewna że jej włosy są super miękkie.Dziewczyna chyba niestety się przestraszyła tego bo widziałam tą iskierkę strachu w jej oczach tuż przed zetknięciem się naszych ust. Po tej minucie która dla mnie była dla mnie jak nic usłyszałyśmy głos.
-No już możecie się odkleić gołąbeczki-Delikatnie zamroczona odsunęłam się od przyjaciółki.
-J-j-ja musze już iść do siebie.-cała zarumieniona i spanikowana z łezkami w oczach Jirou uciekła.
Impreza trwała jeszcze jakiś czas ale ja nie mogłam skupić się niczym ,w mojej głowie wciąż była wizja tej zarumienionej twarzy. Postanowiłam że jutro pójdę z nią pogadać bo czuje że musimy wyjaśnić parę rzeczy.
Time Skip (Następny dzień Przed domem Jirou)
Zastanawiam się czy ona w ogóle będzie chciała ze mną rozmawiać.Wyglądała wczoraj na przerażoną.Stwierdziłam że "kto nie ryzykuje ten nie pije szampana " i zapukałam do jej drzwi.Poczekałam chwilę aż nie zobaczyłam mamy Jirou w drzwiach .
-Dzień dobry, jest Jirou w domu?
-Tak jasne jest,wejdź, jest u siebie.-
Stanęłam przed drzwiami jej pokoju niepewna tego czy mam wejść. Aż po krótkim momencie rozkminiania uchyliłam drzwi i weszłam.
-Hej - powiedziałam niepewnie.
-O cz-czejść Momo nie wiedziałam że przyjdziesz.
-Stwierdziłam że muszę ci coś wyznać.
-Co takiego ?-spytała dziewczyna.
-Bo ja się zakochałam ...-powiedziałam na szybko
-O a kim jest ten szczęściarz?Pewnie Shoto
-To nie Shoto i tsk wgl szczęściara A nie szczęściaż no i chyba nie dokońca będzie szczęśliwa z tego powodu ..
-Oo a kto to jest?-zapytała z wyczuwalnym smutkiem w głosie.
-Ta osoba siedzi właśnie ze mną w tym pokoju..
-Ja co...czekaj co? serio?
-Tak -odpowiedziałam i spojrzałam na podłogę która wydała się w tym momencie bardzo interesująca.
-Wiesz to dobrze się składa bo ja też coś do ciebie czuję.-tym mnie zaskoczyła . Z nadmiaru tego wszystkiego pchnąłem ją na łóżko i czule pocałowałam.
####################################
CZYTASZ
One-Shoty
FanfictionBędą tu shoty z Fandomów do który należe (Uzbierało się tego trochę ostatnio heh) Głównie bxb ale to zależy od weny... Będą shoty jak najdzie mnie wena...