Pierwsza Miłość || Finn & y / n

Ślicznie Ci W Tym

Millie-M
M-witaj
Y/n-witam zapraszam do mojich skromnych progów
M-co za zaszczyt rodziców nie ma?
Y/n-tata jak zwykle gdzieś wyjechał a mama musiała jechać i mam wolny domy na 3 tygodnie więc super
M-oł fajnie tylko tak jakby mamy pół godziny do 15 więc radzę już iść się szykować
Y/n-Co ile?! Dobra ja idę się umyć a ty idź do mojej szafy i wybietz coś ładnego sobie i mi
M-okej
Gdy poszłaś się umyć millie szukała Ci fajnego ubrania aż nagle znalazła

M-o to będzie idealne teraz tylko biżuteria i makijaż o to będzie idealne
Kiedy wyszłaś millie szybo zaciągnęła cie na krzesło i zaczęła ci suszyć włosy a ty w tym casue zaczynałaś się malować
Y/n-może być?
M-ślicznie
M-okej wyprostowałam Ci już włosy idź się teraz ubrać
Y/n-boże dziękuję Ci za to
M-spoczko
Wychodzisz z łazienki jak na wybiegu i prezentujesz się millie
M-ślicznie Ci W Tym
Y/n-mistrzyni wybrała
M-bshahaha
M-dobra chodź bo się spoznimy mamy tylko 5 minut na dojście
Y/n-zdążymy
Wzielyscie torebki i wyszylyscie
M-o tam jest! Ej ty widzisz jak się wystrojil chyba mu wpadłaś w oko
Y/n-o Boże jaki on śliczny dobra jak będę się gapić na niego to mnie szturchnij czy coś
M-okej okej teraz chodź
Podeszlyście do Finna
Finn-F
F-hejka
Przytulił dziewczyny na przywitanie
*twoje mysli*
Boże jak on bosko pachnię nie chce kończyć tego uścisku
M-dobra to gdzie idziemy?
F i Y/n-może na lody?
Zaczęliście się śmiać
M-dobra jak tak chcecie to chodźcie na te lody
Przy lodziarni zaczęłaś szukać portfela
Y/n-chyba sobie nie zjem lodów
M-czejaj zobaczę czy ja coś mam
Millie zaczęła szukać pieniędzy w torebce a finn wszedł akurat do lodziarni
M-przepraszam chyba nic nie znajdę ostatnie pieniądze wydałam na lody
Y/n-nie no spoko i tak już za dużo zjadłam
Gdy finn to usłyszałam kupił ci 3 kulki lodów
F-proszę to dla pani
Y/n- dziękuję jesteś kochany 🥺
Finn uśmiechnął się do y/n
M-to gdzie teraz?
Y/n-ej a może chodźmy do mojego domu i tak nikogo nie ma i zrobimy tają mini imprezę zaprosimy sadie, caleba, noaha i w sumie zadzwonimy do wszystkich z naszej klasy
M-wsumie dobry pomysł
F-noo to może zaczniemy dzwonić żeby wszyscy wyrobili się na 20 jest teraz 17:30
M-okej
Wracając do domu y/n zadzwonili do przyjaciół
Y/n-zapraszam
F- ładny dom
Y/n-dziękuję
M-to może ja zrobię jakąś lemoniadę
F-ja mogę zrobić przekąski
Y/n- pomogę Ci finn ale najpierw muszę do łazienki
F-okej
Gdy poszłaś do łazienki poszłaś jeszcze do pokoju po pieniądze żeby oddać finnowi
Y/n-finn to twoje 10 zł
Finn-ale nie oddawaj mi nic to jest tylko 10 zł przecież
Y/n-nie masz zapłaciłeś za mnie 10 zł głupie lody
F-nie przyjme tego
Y/n-niech Ci będzie
Gdy finn nie widział wsadziłaś mi 10 zł do portfela
M-o już zaraz 20 zaraz przyjdą goście
F-o chyba dzwonek dzwoni otworze
...

Najdłuższy rozdział w moim życiu zawiera aż 533 słów jak myślicie czy ta impreza to dobry pomysł? A może między finnem i y/n coś zaiskrzy?
Z góry przepraszam za wszystkie błędy 🙏