2

59 9 0
                                    

-kilka minut później-
Pojawił  się w duzym jasnym pokoju w łóżku spał sobie na spokojnie chłopak. Koło niego spała dziewczyna  wtulona w poduszkę. Poprawiłem swoje futro które zdunek mi się z ramion w trakcie tej całej,, magi" Rozejzalem się po pokoju. Jasno szare ściany. Białe meble a demokracji w odcieniach szarości. Dużo łóżka i trzy pary drzwi. Nie wytrzymałem z ciekawości i powoli ruszyłem do jednych drzwi gdy je otworzyłem zobaczyłem garderobę była ogromna wycofałem się z pomieszczenia i zamknąłem drzwi. Podeszłym do kolejnych i nie zdziwiłem się widząc łazienkę która było dość bogato urzadzona.zamknolem drzwi chciałem się wycofać jednak ktoś przyłożył mi mały nozyk do szyi.
Theo-nie ruszaj się.. Jak tu wogule wszedłeś
Chan- jestem twoim demonem idioto! Zabieraj ten nóż bo co go zaraz w dupe w wloże
Chlopak zabrał noz. Obronilem się przodem do niego i zmierzylem go wzrokiem*
Chan-nazwisko
Theo-nie nie rozkazuje mi
Chan-nazwisko !
Theo-... Theodor todoroki
Chan-.. To dlatego masz takie włosy
Chłopak miał czarno czerwone włosy.
Theo- a twoje nazwisko?
Chan - niepotrzebne ci
Usiadłem na biurku patrząc na chłopaka szukając paznokciami o biurko dziewcYma która tu była uciekła gdy tylko zacOlem krzyczeć więc nie ma tu niepotrzebnego robactwa . Theo spojrzał na mnie jak miewam z zainteresowaniem.zaloshlem nogę na nóg e patrząc na niego leko z pogarda jednak chłopak podszedł do mnie jeszcze bliżej.
Theo-Wiex to ty jesteś tym co będzie za mną lazicprzez resztę życia?
Chan-mozna to tak nazwać
Theo-Wiex c mogę zrobić z tobą co chce?
Chan-nazwisko zapeszać się! Jestem w stanie obciąć ci jaja mój drogi
Chłopak mruknol coś nie za dowolny obsuwającej się ode mnie
Theo-to po co ty tu jesteś?
Chan-nazwisko coś napewno

jedyny diabeł w rodzinie cz.2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz