|W posiadłość|
-Plagg masz jakiś pomysł co mam ubrać? Jak mi pomożesz dostaniesz camembert.
- No dobra kupiłeś mnie. *Plagg zastanawia się co tam adrien ma w szafie*No dobra bież te czarne joggery białą koszulke z Jaggedem co dostałeś od Luki na urodziny i tą taką jasno beżową kurtke. (Teraz tak myślę Adrien to model i niewie w co się ubrać Xd)
-Niewiem od kiedy się znasz na takich rzeczach ale dzięki. To ja idę brać prysznic i zaraz wracam.
|Pod prysznicem|
*Hmm ciekawe czy Luce się spodobam.
Mam nadzieje że zauważy że ubrałem koszulke którą mi dał na urodziny.(Po prysznicu)
Adrien idzie w samym ręczniku po cichy które zostawił na kanapie .
Wywraca się i ląduje kroczem cętralnie na Plagg.-O kurwa.
-Aaaa
-Japierdole Adrien patrz pod nogi. Masz szczęście że umiem przenikać przedmioty i zdążyłem uciec. A teraz weź może popraw już ten ręcznik bo ci widać.
-Dobra nieważne która godzina?
-17.30 Masz jeszcze czas.
- To se pooglądam netflixa.
-Co będziesz oglądać?
-Sex education albo Big mounth jeszcze niewiem.
*Japierdole co za zjeb Xd powiem mu że Sex education pooglądam może czegoś się nauczy.*
-Wybierz Sex education.
-Okejjj
-A może byś się tak ubrał Adrien?
-nie dzięki posiedze se nago.
*To ja spierdalam*
|1 godzina później|
*Dobra zaczne sie może już powoli szukować.*
|1 godzina później|
-Dobra jestem gotowy teraz muszę tylko czekać. *Wsumie bym se coś zjadł*- No zajebiście.
-Co się stało? I niedrzyj się już tak.
-Niema nic do jedzenia. Potem będę musiał zrobić jakieś zakupy. Dobrze że mam karte Ojca. Po spotkaniu z Luką pójdę se do biedry.
*Kurde tak lubią Biedronke że nazwali jej imieniem supermarket Xd*
|Dzwonienie do drzwi|
- to Luka. Yay wkońcu no ile można czekać już 2 minuty po czasie.- Kurwa to jebany kurier.
-Adrien Kurwa nie zachwuj się jak jakaś napalona nastolatka.
-Znowu jezu kto tak wydzwania.
(Adrien krzyczy)
-Przestań kurwa wciskać ten dzwonek. Raz wystarczy.
*Jezu to Luka co ja odpierdoliłem*-J-jeny przepraszam niewiedziałem że to ty Luka.
-Nic się niestało. (Mówi z tym swoim uśmieszkiem).To jak jedziemy?
-Jak to jedziemy?
-No normalnie na motorze.😄
*Niewiedziałem że Luka sobie zrobił prawojazdy na motor.*
- Zakładaj kask i wsiadaj.
(Luka bierze ręce Adriena i obejmuje nimi siebie).
-Tylko trzymaj się mocno.(Adrien się zarumienił że wygląda teraz jak burak).
* O kurwa właśnie przytulam Luke, Ale jest cieplusi. Szkoda że niezauważył koszulki.*😔-Zauważyłem że założyłeś koszulke odemnie.☺
-T-tak poprostu była najlepsza ze wszystkich z Jaggedem. A tak na serio to moja jedyna hah.
|Koncert|
*Kurde mam nadzieje że nikogo niespotkamy, chcę pobyć sam na sam z Luką.*-Dobra widze tam dobre mniejsce.*Co prawda dziewczyny są niedaleko ale pewnie niezauważą nas w tłumie.
-Ok chidźmy tam.
|Pół godziny później|
( Jagged zaczyna śpiewać o miłości ).
*To idealny moment żeby pocałować Luke. (Przychodzą jego negatywne myśli). A jak mnie odtrąci bo mnie nielubi. A jak mnie znienawidzi. A jak niejest gejem i ich nielubi. I wiele innych czarnych scenariuszy.*
(Adrien zaczyna głębiej oddychać, powoli się wycisza. W jego głowie jest pustka myśli już tylko o tym żeby pocałować Luke i de to się dobrze skończy.)
(Adrien całuje Luke)
(Luka go odpycha przestał się ruszać. Dziewczyny zauważyły to.)*O nie wiedziałem że tak będzie (pojawiają się te złe myśli).*
(Adrien zaczyna płakać i ucieka z Koncertu.)
A/N: Mam nadzieję że się spodoba. Przepraszam że skończyłem w takim momencie ale no musiałem Xd.
Następna część powinna pojawić się jutro.
CZYTASZ
lukadrien
RomanceOgulnie to mi się nudzi więc robie sobie własną historie lukadriene. jest to mój 1 wattpad więc wybaczcie jak będzie słabe. UWAGA: będą sceny 18+