Pierwszy rok cz. II

29 4 26
                                    

-Pansy.. - zaczęłam

-tak?

-mamy już plan zajęć ?

-nie.. A właśnie. Skąd mamy go wziąć? - zapytała

-nie mam pojęcia. Myślę że trzeba o to kogoś zapytać. To będzie dobre rozwiązanie.

-tak.. Masz rację. Ale kogo?- zapytała moja przyjaciółka

-może zapytamy tego woźnego ? - zapytałam.

-no coś ty?? To straszydło!? W życiu.. A może do prefekta?

-masz rację Pansy.. Chodźmy do tej Gemma Farley czy jak jej tam było..

-tak, dokładnie tak. Gemma Farley. Ja bardzo bym chciała być prefektem na piątym roku.

-może będziesz, a teraz chodźmy.

Szłyśmy teraz szukać tej Gemmy, ale nigdzie jej nie było. Ani w dormitorium, chociaż byłyśmy w każdym. Ani w pokoju wspólnym. Może miała jakieś zebranie?

-nie ma jej.. - dodałam

-no nie.. Więc wracamy..

-tak.. Idziemy. Musimy się jeszcze ogarnąć - dodałam i wpadłam na Malfoya

-uważaj jak łazisz Zabini

-och ZAMKNIJ się Malfoy. - dodała Pansy

-Parkinson.. Masz do mnie jakiś problem? - zapytał

-nie. Ale daj jej spokój.

-dobra idziemy Pansy. Szkoda czasu na takiego człowieka. - powiedziałam

-jestem pewien że kiedyś cię jeszcze wyrucham. - zaśmiał się

-idziemy Aurela. - powiedziała zła Pansy

Wróciliśmy do swojego dormitorium.

-za kogo on się uważa! - krzyknęłam

-dupek.. - powiedziała. Ale zauważyłam u niej zaszklone oczy.

-co ci jest Pansy?

-nic.. Po prostu mi się spodobał. Ale nie jest wart mojej uwagi..

-dokładnie.. Jest okropny. Uważa się za nie wiem kogo.

-masz rację.. Idziemy do Blaisa i Teo? - zapytała

-Jasne. Możemy iść.  - dodałam z uśmiechem

-co się tak uśmiechasz? - zapytała

-nic. Widzę że Blaise też ci się trochę podoba..

-nie mów nikomu o tym.. Okej?

-jasne. Chodź.

-a Tobie się podoba Teo. To widać

-nie mówię że nie. - zaśmiałam się

-uhuhuuu, ktoś tutaj się zakochał- powiedział Malfoy.

-co ty tu robisz Malfoy?! - krzyknęłam

-stoję.

-wyjdź ! - dodała Pansy

-chce pogadać z moją ulubioną Ślizgonką. - dodał z wrednym uśmiechem

-ah tak? W takim razie Pansy zaraz będę u was. Jak nie wrócę długo, zacznij mnie szukać.

-okej. Mam na ciebie oko Malfoy- dodała moja przyjaciółka i wyszła.

-co chcesz? No słucham?

-porozmawiajmy.

-no dalej. Nie mam tyle czasu.

Aurelia Zabini | Harry Potter (WSTRZYMANA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz