Pov: Kendra
Gdy się obudziłam wyczułam że Paprota już nie ma przy mnie, zaniepokoiło mnie to, więc szybko wstałam. Podeszłam do szafki żeby zobaczyć która godzina i zobaczyłam kartkę od Paprota, treść mnie trochę zdziwiła.
„Kendro, musiałem już pójść do krainy mojej matki, piżamę masz położoną na krześle. Spotkajmy się jutro o 15:15 pod altaną najbliżej położoną od kapliczki". I tyle nic więcej. Poszłam do łazienki umyłam włosy, zęby, przebrałam i zeszłam na dół. Zastałam tylko Warrena, który chyba jeszcze nie kontaktował bo stał w piżamie z rozczochranymi włosami kubkiem kawy w ręce.
-Hej Warren, wiesz gdzie są wszyscy?
- Umm... Kendra... - powiedział to zatrzymał się na chwilę i dokończył zdanie – Seth poszedł gdzieś z Hugonem i satyrami, babcia pojechała na zakupy, a Stan ma ważną rozmowę w gabinecie więc mamy tam nie wchodzić.
-Okii! – powiedziałam i zaczęłam sobie robić tosty – też chcesz?
- Tak poproszę – powiedział Warren i wziął talerze na stół.
W trakcie jedzenia nagle zdziwiło mnie że Warren nie wspomniał nic o Vanessie, wiec zapytałam go o nią.
- Ona teraz śpi miała ciężką noc. – powiedział i się skrzywił
- Co się stało? – zapytałam z ciekawością
- Nie mogła spać w nocy, a ja w takim razie też więc całą noc oglądaliśmy filmy – powiedział i wypił łyk kawy – teraz jej się udało zasnąć, a ja nie dam rady więc tak.
-Ojej ja wczoraj zasnęłam dosyć szybko, oglądaliśmy film z Paprotem i się śmialiśmy z wróżek, jednorożców i demonów przedstawionych tam i nagle po prostu urwał mi się film.
-Zazdroszczę ci, a tak między nami co łączy ciebie i Paprota? – zapytał, a ja poczułam że moją twarz oblewa rumieniec.
Pov: Seth
Właśnie wchodziłem do kuchni żeby coś przekąsić, gdy usłyszałem rozmowę Kendry i Warrena.
-Zazdroszczę ci, a tak między nami co łączy ciebie i Paprota? – wyczułem że Kendra raczej nie powie, ale zawsze warto spróbować. No i dobrze zrobiłem, bo już po chwili miałem odpowiedz.
-Wiesz jak nikomu się nie wygadasz to w sumie mogę ci powiedzieć – moja siostra wzięła głęboki wdech, czyli już za chwilę się dowiem – no aż do wczoraj byliśmy tylko przyjaciółmi on doskonale rozumiał że jest dużo starszy, ale wczoraj się mnie zapytał czy chce być jego dziewczyną no i tak jakoś wyszło. – w tym momencie, stwierdziłem że muszę tam wejść.
-Hejjkaaa – powiedziałem nie dając po sobie określić ile wiem.
- Hej, ile słyszałeś z tej rozmowy? – zapytała zdenerwowana Kendra
- Dostatecznie dużo, żeby wiedzieć o tobie i o Paprocie. – moja siostra nagle wybiegła z kuchni ze łzami w oczach. Nie miałem pojęcia czemu przecież od dawna wiadomo że będą razem, choć gdyby ktoś zrobił tak mi z Evą, zaraz zaraz o czym ja teraz myślę. Do pokoju weszła babcia z siatkami.
- Co się stało Kendrze? – spojrzałem na Warrena, on wzruszył ramionami więc powiedziałem.
- Noo... podsłuch achałem rozmowę Warrena z Kenndrą o tym co ją łączy z Paprotem i gdy weszłam ona wybiegła.
- Pójdę z nią porozmawiać. – podziała Ruth i wyszła pospiesznie.
Pov: Kendra
Nie wierze, jak mogłam być taka głupia. Jeszcze kilkanaście godzin temu powiedziałam Paprotowi że nikomu nie powiem na razie a teraz wie Seth i Warren. Chyba muszę się z nim skontaktować....
CZYTASZ
zwykła historia nie dokońca zwykłej pary
RomanceHistoria o Brackendrze, shipie z baśnioboru. Więcej nie powiem trzeba przeczytać :)