prolog

67 11 7
                                    

Delektowałam się ciszą...jest taka przyjemna.
Jest niczym róża bez kolców.
Jak droga bez skał i korzeni.

A z czym kojarzy się nam las? Czyżby nie z ciszą?
Ale czy w każdej ciemności czyha niebezpieczeństwo?
Czy nie tego rodzice uczyli od kołyski? Aby uważać?

Jedna decyzja, a świat byłby inny. Byłby spokojniejszy.
Tylko, po co mi spokój, skoro mam jego?

Można być nieomylnym.
Ale czy przynosi to tylko pozytywy? Może czas najwyższy zmierzyć się ze skutkami?

Patrząc na mój przykład- życie jest nieprzewidywalne.
Nie wiesz czy jutro nie napadnie cię złodziej, nie uderzy przechodzień albo czy nie porwie jakiś mafiosa.

Patrząc na ogół; może być szaro, a może być kolorowo.
Nie każda rzeczywistość jest taka, jaką chcemy, aby była.

Zakazane uczycie.
Wszyscy mówią ci, że błądzisz.
Ale czy byliście kiedyś zakochani?

Miłość wciąga i niekiedy nie chce wypuścić.
Miłość jest toksyczna, ale i wspaniała.
Zadaje ból, ale i daje rozkosz.

Czy przypadkiem nie wymagamy za dużo?
Z pewnością, ale nie jesteśmy czasem w stanie tego zauważyć.
W niektórych przypadkach jest już za późno.

Wszystko jest chaotyczne, niczym moje życie, ale pomimo iż twoje pojawienie skomplikowało je jeszcze bardziej, śmiem twierdzić, że w tym momencie nie zamieniłabym go na żadne inne.

Był moim prywatnym kwiatem lotosu, który nie tylko mnie uratował, ale również przywrócił mi oddech. To on sprawił, że stałam się żywa.

Witam was w moim obrocie życia.





Witam was serdecznie w nowej książce.
W jakiś sposób ma ona dla mnie cenne znaczenie, dlatego każdej osobie, która poświęca swój czas, aby ją przeczytać dziękuje.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 08, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Life turnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz