Dzisiaj wstałam w humorze odpowiednim na założenie jakiegoś biznesu. Wiedziałam, że wszystkie moja biznesy były porażkami, ale ten był w prost idealny! Pobiegłam do miśka i powiedziałam mu o tym.
-Misiuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!
-Co?
-Mam pomysł na biznes! Odparłam.
-Oj nie, wiem jak się to skończy...
-No nie, ty zawsze tak musisz?
-A co za biznes?
-Salon piękności!
-Gdzie?
-W twoim domu!
-A czemu nie w twoim?
-Bo mi koza wyżre kosmetyki...
-OK, ale ja też muszę mieć zyski!
-OK..Stoi?
-Stoi!
-Jak go nazwiemy? Spytałam.
-Chyba "Masza&niedźwiedź"...
Dziś już zaczęłam działalność! Porobiłam mieszkańcom lasu cyrkowe fryzurki i makijaż! Byłam z siebie dumna! Misio tylko nie był w dobrym humorze, bo go przez przypadek obrzuciłam brokatem. Nie moja wina, że wiewiórka koniecznie chciała mieć brokatowy ogon...
Wilki zrobiły się całe białe od pudru, a królik miał większą fryzurę niż on sam. To nie był do końca udany plan, ale bardziej udany niż poprzedni. Choćby mój "genialny" plan z obrabowaniem biblioteki i sprzedawaniem książek po taniości.
Byłam jednak zadowolona, bo mieliśmy już kupę hajsu! Jednak zadowolenie mi przeszło, bo misiek wziął połowę... Dziś przyszedł do nas jeż, no i mieliśmy problem, bo on miał kolce i bolały nas ręce kiedy farbowaliśmy je na tęczowo. Gość wyszedł z tego zadowolony w nowej koloryzacji, a my pokłuci... Jednak myliłam się co do genialności tego planu, bo on nie przewidywał klientów-jeży...
Tak zakończył się mój kolejny biznes, ale mieliśmy kupę szmalu, więc byliśmy mimo wszystko zadowoleni. Ja sama zrobiłam sobie nową stylizację i przefarbowałam włosy na czarno.
Obrazka nie kopiować, ponieważ jest moim oryginalnym dziełem.
Tak jak przewidziałam świnia zaczęła się bawić kosmetykami, koza je pożerać, a pies to szkoda gadać... A to miał być taki niebiańsko cudowny plan... Teraz jednak wiem, że nie nadaję się do wymyślania planów... Lepiej zostawię to ludziom, którzy wiedzą co robią. Jestem zadowolona, bo każdy mój plan kończył się po godzinie, a ten wytrwał cały dzień.
Dziękuję Ci za przeczytanie, jeżeli nie czytałeś jeszcze części pierwszej, to przeczytaj :)
YOU ARE READING
Masza i niedźwiedź~parodia 2
HumorTo moja pierwsza opowieść parodia. Jest opowiadana z perspektywy głównej bohaterki-Maszy. Śmieszy bez używania przekleństw! Masza lubi być najpiękniejsza i zrobi wszystko żeby mieć to co chce, nawet obrabuje bank i doprowadzi miśka do bankrutstwa. �...