O 20:55 weszłaś do restauracji i podałaś kelnerce swoje imię. Poprowadziła cię do pustego stołu. Usiadłaś i rozejrzałaś się. To była naprawdę ekskluzywna restauracja. Każde danie było podawane z bardzo drogim winem nalewanym tylko z butelki. Siedziałaś i czekałaś spokojnie. Wtedy znowu poczułaś jego perfumy.
~ Przyszłaś wcześniej? Podekscytowana, moim widokiem?
Hisoka pojawił się za tobą i stanął przed stołem, uśmiechając się przebiegle. Był bez charakterystycznego wyglądu. Był bez farby na twarzy i bez jego stroju. Jego włosy były rozpuszczone i krótsze niż zapamiętałeś, ale ładnie modelowały jego twarz. Miał na sobie garnitur o europejskim kroju, idealnie dopasowany. Rozpiętych kilka pierwszych guzików koszuli, nadając mu lekko zalotny wygląd. Miał diamentowe spinki do mankietów, jedną w kształcie serca i jedną "łopatę" . Wyglądał niesamowicie. Nie mogłaś powstrzymać uśmiechu.
- Hisoka. Wyglądasz bardzo przystojnie.
~ Dziękuję.
Wyciągnął do ciebie rękę.
~ Pokaż się. Chciałbym zobaczyć mój wybór na tobie.
Wzięłaś jego rękę i wstałeś. Na obcasach byłaś trochę wyższa, ale wciąż nie tak wysoka jak on.
Trzymał cię za rękę, unosząc ją i obracając wokół. Patrzył na ciebie od góry do dołu.
~ Och (Y/N), wyglądasz jeszcze bardziej oszałamiająco, niż sobie wyobrażałem.
Pocałował twoją rękę, podczas gdy oboje usiedliście przy stole. Kochałaś dżentelmeńską stronę Hisoki. Żałowałaś, że nie może być taki przez cały czas.
- Dziękuję Hisoka. Wszystko idealnie pasuje ...
~ Hm, bielizna też?
Zarumieniłaś się, zadowolona z jego otwartości. Zdecydowałaś się z powrotem flirtować, chociaż część ciebie wiedziała, że to zły pomysł. Kiedy chodziło o Hisokę, zawsze ignorowałaś swoje zmysły.
- Tak. Jak odgadłeś mój rozmiar?
Hisoka uśmiechnął się niewinnym dziecięcym uśmiechem
~ Mag nigdy nie wyjawia swoich sekretów.
- Nawet swojej przyszłej żonie?
Hisoka uśmiechnął się, nie zrywając z tobą kontaktu wzrokowego. Miałaś wkrótce stoczyć śmiertelną walkę z tym człowiekiem, a oto byłaś, dając się nabrać na te proste sztuczki. Ale tak trudno było się oprzeć. Wyglądał idealnie w tym garniturze. Jego głos wyrwał cię z transu.
~ Czy naprawdę chcesz być moją żoną (Y/N)?
Wstrzymałaś się. Pytanie zaskoczyło cię i wahałaś się odpowiedzieć. Czy to był test? Czy powinnam odpowiedzieć zgodnie z prawdą? Znając Hisokę, prawdopodobnie znał już prawdę. Okłamywanie go zawsze było bezcelowe.
- Tak.~ Hm? Co się zmieniło?
- Jesteś kretynem. Ale to nie jest nic nowego. Nie wiem. To chyba skomplikowane.
~ Lubię, gdy coś staje się skomplikowane. To zabawne.
Czy to jedyny powód, dla którego robisz to wszystko Hisoka? Dla zabawy?"
~ Cóż, jesteś moją zabawką, prawda? Zabawki są przeznaczone do zabawy, (Y/N).
Uśmiechnął się.
Westchnęłaś. On miał rację. Byłaś tylko zabawką dla Hisoki. Nic więcej. Cieszyłaś się, że ci przypomniał.Postanowiliście po prostu cieszyć się kolacją i nadrobić zaległości, odkąd widzieliście się ostatnio. Zebrałaś wystarczająco dużo pieniędzy podczas twojego pobytu w Heaven's Arena, aby zrobić małą przerwę i po prostu przez chwilę pożyć. Jak powiedziała Melody, Hisoka był dla większości tajemniczy, ale z tobą nie miał nic przeciwko rozmowie o sobie i swojej przeszłości. Opowiedział ci o swoim drugim egzaminie myśliwskim i czasie spędzonym z Trupą Fantomu.
- Chrollo Lucilfer? Chcesz z nim walczyć?! Oszalałeś! A nawet jeśli ci się uda, wszyscy członkowie będą cię ścigać i zabijać.
~ To sprawia, że jest tak ekscytujące.
- Czy twoja była dziewczyna nie jest w Trupie? Machi, wydaje mi się, że ma tak na imię.
Melody opowiadała ci o niej kilka miesięcy temu. Plotka głosiła, że była jedną z wielu kobiet, z którymi Hisoka był. Twoje oko drgnęło na tę myśl.
Hisoka zaśmiał się,
~ Wygląda na to, że ktoś mnie obserwował? A co z nią?
- Dlaczego teraz nie jesteś z nią zamiast mnie? Zostawiła cię dla Chrollo? On jest całkiem gorący. Jeśli nie zdam z tobą tego gównianego egzaminu małżeńskiego, może przedstawię mu taką samą ofertę…
Usiadłaś z powrotem na krześle, obracając pasmo włosów na palcu. Uśmiechnęłaś się w duchu, czując, jak wycieka z Hisoki wściekłość. Jego twarz jeszcze nic nie pokazywała, więc zdecydowałaś się naciskać dalej.
- Och! A może po prostu zostanę Zoldyckiem! Illumi wciąż jest wolny, prawda?” Jestem pewna, że moglabym się jakoś z nim dogadać.
Z hałasem kieliszek Hisoki pękł w jego dłoni. Kelner podbiegł, żeby posprzątać bałagan. Próbowałaś powstrzymać uśmiech, szczęśliwa, że dostałaś od niego reakcję. Cały czas patrzył na ciebie ze śmiercią w oczach. Kiedy kelner wyszedł, przemówił:
~ Chodźmy.
Hisoka położył kilka banknotów na stole i odprowadził cię do lokaja. Pomógł ci wsiąść do samochodu i obszedł drugą stronę, wsiadając i odjeżdżając. Twoje serce waliło. Oboje jechaliście w milczeniu, dopóki się nie odezwałaś.
- Gdzie idziemy?"
~ Aby rozpocząć test
Zaczęło się. Będę musiała zabić Hisokę albo...zginąć próbując ..
Cześć.
Mam kolejny rozdział! Trochę spóźniony ale jest. Za błędy przepraszam. Miłego dnia /wieczoru/nocy!
CZYTASZ
The magician x the empress [Hisoka x Reader] Tłumaczenie pl.
FanfictionHej! Będę tłumaczyć 👆🏻tą👆🏻 książkę, ponieważ zauważyłam że fandom hxh w Polsce jest bardzo Mały. Mam nadzieje że dobrze mnie przyjmiecie, ponieważ to moja pierwsza książka. A i okładka nie jest moja!