Typy osób w fandomie Countryhumans

Shiperka basiców (¬_¬ )

Shiperka bez toksyn, za to z zerowym polotem artystycznym. Kreatywność ruszyła na Moskwę i nigdy nie wróciła. 

ᓚᘏᗢ

Występowanie: własne książki

Sposób ataku: wyzbywanie kreatywności

Opis zachowania:

Raczej pasywny, nie dotyczy odmiany Toksycznej.

Czai się wśród twórców ff jak tygrys w zaroślach, żeby za nim będzie gotowa wyskoczyć z jakąś cringe'ową książką. Nie ma nic złego w tym, że lubisz jakiś ship i chcesz o nim pisać (zazwyczaj), ale jeśli sprowadza się to do powtarzania schematu fabuły tego samego co reszta początkujących pisarzy, jeszcze w dodatku tak nudnego, że obyty z książkami czytelnik może dostać wścieklizny po którejś książce o GerPolu z rzędu, lepiej... lepiej tego nie rób. Bo dlaczego? Dlaczego??? Dlaczego gra w butelkę?

Te autorki zdają się porozumiewać telepatycznie, no bo jak inaczej uzasadnić taką zgodność w fabułach ich książek? Podczas podróży po odmętach fandomu natrafiłam na wiele książek z basic'ami takimi jak: RusAme, RusPol, RusGer, IIIZSRR i GerPol. Dla przykładu w lekturach z wątkiem ostatniego shipu, często romantyczna relacja głównych bohaterów rozpoczyna się od... gry w butelkę. Fabuła rozwija się dalej mniej więcej w takim tempie jak dyktatura Hitlera, dodając jeszcze aspekty przeszłości Niemca i Polski jako przeszkodę do zbudowania relacji.

W przypadku tak zgodnie podejmowanych decyzji, oryginalni autorzy, nie mają z nimi szans. Zarażają niewinne 10 latki swoją basic'owością i w ten sposób opanowują przestrzeń czytelniczą w fandomie nie pozostawiając miejsca dla innych. 

Gdy dochodzi do zradykalizowania tego typu do czynienia mamy z Toxic shiperką, zaś pasywną odmianą określić można Defult shiperką.

Wymienionego powyżej schematu należy unikać pisząc książki, aby nie wpakować się w ich sidła, oraz nie propagować tych szablonowych treści.

🍾🍾🤢🍾🍾

Następny typ: headcanoniarz