..... Ducha. Zjawa miała na sobie żółtą bluzę (czyt. zieloną), a jej rękawy zakrywały jego całe ręce. Miał na sobie również krótkie, czarne spodenki. Na nogach także jak na twarzy miał sporo blizn.
-Wygląda tak niewinnie- pomyślałem-Jednak czy mogę mu zaufać
Ostatecznie postanowiłem zaufać duchowi. Ostrożnie podeszłem do niego i złapałem go za ramię w celu zrwócenia na siebie uwagi. (jak coś to George może dotknąć duchów, rozmawiać z nimi i je słyszeć). Chłopak niepewnie się obrócił i popatrzył na mnie ze zdziwieniem.
- Przecież ja umarłem , w jaki sposób mnie widzisz?-zapytał duch
-Można powiedzieć ,że to mój dar- odpowiedziałem chłopakowi- Mam pytanie do ciebie?
- Słucham uważnie- odpowiedział już bardziej spokojny
- Znasz to miejsce
- Jak własną kieszeń- odpowiedział z uśmiechem na ustach
-A wiesz może gdzie jest drugie wyjście?
- Oczywiście - powiedział i chwycił mnie za rękę - Za mną
Poczułem ,że się rumienie więc od razu spuściłem głowę i nałożyłem mój kaptur na moje rozczochrane włosy, a on po prostu popatrzył na mnie tym swoim anielskim uśmiechem.
BOŻE O CZYM JA MYŚLĘ.. Nasunąłem swój kaptur na oczy i pokazałem ruchem ręki ,żeby się nie martwił i szedł dalej. Chłopak od razu ruszył przed siebie. Po chwili byliśmy przy wielkiej dziurze w budynku.
- Już się ściemnia - pomyślałem
Miałem jeszcze jedno pytanie do mojego nowego kolegi, ale to trochę nie wypadało się o to pytać. Jednak ciekawość wzięła górę.
- Emm.. Mam do ciebie jeszcze jedno pytanie- zacząłem swoją wypowiedź
- Jakie?
-Trochę nie wypada się tego pytać , ale czy mógłbyś powiedzieć jak umarłeś?
-Jeśli mam być szczery to nie pamiętam- uśmiechnął się smutno i popatrzył w stronę zachodzącego słońca
Po słowach chłopaka postanowiłem mu pomóc. Tylko nadchodzi kluczowe pytanie
"Jak?"
---------------------------------------------------------------------------------------------
Nudzi mi się w życiu :) więc macie kolejny rozdział
Liczba słów: 284
CZYTASZ
"świat nieżywych" [dnf]
FantasyJest to opowieść o 16 letnim georgu i jego nowo poznanym "przyjacielem " [jak coś to obrazki z rozdziałów nie są moje]