I dojechaliśmy. STARK TOWER był to drapacz chmur, ale jednocześnie siedziba avengersow.
Natasza zaprosiła mnie do środka i powiedziała, żebym poczekała przed drzwiami.
POV. Natasza
Przyznam, jestem lekko zestresowana . Boje się jej jak i ich reakcji.
Witam wszystkich i jednocześnie proszę o uwagę. Mam wam kogoś do przedstawienia.
-Czekam z niecierpilowością - powiedział Steve.
Wtedy zawołałam Anię.
POV. Ania
Czekałam przed drzwiami coraz bardziej zestresowana, a zarazem podekscytowana, aż w końcu usłyszałam wołającą mnie Nataszę.
- Hejka wszystkim, jestem Ania- powiedziałam
- Cześć . Ja jestem Steve, a tam siedzi Thor, Bucky, Wanda, Clint, Sam, Tony, Loki, Banner, a reszta gdzieś jest na pewno hahaha.
-Miło mi was wszystkich poznać i nie spodziewałam się, że kiedyś będzie mi to dane- odparłam.
- To może usiądziesz i opowiesz nam o sobie?- zaproponował Thor.
- Oczywiście!- krzyknęłam z radością .
I tak mijały godziny, a my coraz bardziej się lubiliśmy. Jak widać, nie przeszkadzał im mój wiek.Każdy opowiadał coś o sobie, aż tu nagle, wparował jakiś chłopak.
- Yyyyyyy kto to jest? -Zapytał
- Jestem Ania, miło poznać
- A ja Peter, również mi miło.
POV . Peter
Wbiegłem do stark tower bo zapomniałem kluczy do szafki w szkole, aż tu nagle widzę jakąś dziewczynę. Była dość ładna i strasznie ciekawiło mnie kim jest. Zapowiada się ciekawie.
Dowiedziałam się o nich naprawdę dużo i nie mogłam uwierzyć w to co mówią.Po długich rozmowach , stwierdziłam, że jest późno i muszę wracać do domu.
- Miło było mi was poznać - powiedziałam
- Nam tez - odpowiedzieli
I tak po długim, pełnym wrażeń dniu wróciłam do domu.Hejka, oto rozdział trzeci. Piszcie w kom kiedy chcecie czwarty.
YOU ARE READING
A MOŻE JEDNAK?
Ficção AdolescenteMam nadzieję, że się spodoba :)Bazuje się na avengersach, ale jednocześnie zmieniam parę rzeczy, postaci itp. Nie mam na celu nikogo urazić .